Jeżeli zdjęcie twojego zauroczenia, koleżanki z klasy czy jakiejś influencerski wygląda zbyt idealnie, by było prawdziwe — policz: sporo z tych kadrów to po prostu ściema. Im więcej osób bawi się Photoshopem i aplikacjami do retuszu, tym więcej perfekcyjnych, a jednocześnie sztucznych obrazków zalewa media społecznościowe.
Wielokrotnie to właśnie użytkownicy i społeczności internetowe demaskują najbardziej absurdalne przeróbki. Poniżej znajdziesz zbiór najśmieszniejszych i najbardziej kuriozalnych przykładów „Instagram kontra rzeczywistość”, które aż trudno uwierzyć, że ktoś je opublikował.
Nie irytuje cię, gdy mięśnie klatki zasłaniają wisiorek?

Chyba jest na Tatooine — słońce jednocześnie z przodu i z tyłu

Oficjalne zdjęcia prasowe kontra nagranie z wywiadu

Moderator jednej z popularnych internetowych społeczności poświęconych demaskowaniu przeróbek zwrócił uwagę na skutki, jakie mogą mieć przesadnie retuszowane zdjęcia. Po pierwsze — kreują nierealne wzorce i oczekiwania, które często trafiają do młodych, podatnych na wpływy odbiorców: idealnie gładka skóra, „migdałowe” oczy, pełne usta, ostra linia żuchwy czy ekstremalnie smukłe sylwetki.
Odbiorcy zwykle nie widzą całej pracy stojącej za zdjęciem: przygotowań, poszukiwania idealnego światła czy godzin spędzonych na stylizacji. Bez uczciwej rozmowy o używaniu narzędzi do edycji — takich jak Photoshop czy Facetune — coraz więcej ludzi porównuje się (i nieraz wydaje pieniądze), by wyglądać jak osoba, która w rzeczywistości po prostu nie istnieje.
Pozorowanie znajomości szachów bez znajomości zasad — wszystko dla lajków

Reptilianie powrócili

Ludzie: „Chciałbym mieć taką skórę”. Ona też by chciała. Nie pozwól, by filtry i retusz wpędziły cię w kompleksy

Drugim, mniej omawianym problemem są kompleksy samych twórców, którzy czują presję ciągłego retuszu. Często edytują zdjęcia tak długo, że boją się utracić aprobatę obserwujących, stracić followerów lub sponsorów, gdyby pokazali się bez filtrów.
Gdy publiczność przyzwyczai się do wykreowanego, idealnego wizerunku, niewygodne staje się przyznanie do używania edycji — wielu wybiera więc kłamstwo i fałszywą sławę zamiast ryzykować utratę tego, co zbudowali.
Reklama
Chyba używa korektora zamiast pasty do zębów

Kiedy w końcu to zobaczysz…

Smutna mina

Kto potrzebuje organów, prawda?

Co ona właściwie próbowała osiągnąć tymi poprawkami?

To, co publikuje, kontra to, jak wygląda na live

Po lewej Instagram, po prawej nagranie — różnica muśnięć retuszu

Ten sam facet — po lewej jego zdjęcie profilowe

Ta dziewczyna to żyła na złoto

Co do cholery…

To prezenter telewizyjny… znamy twoją twarz, serio?

Moje Simy po zakupowym szaleństwie z dodatkami — prawie jak na Instagramie

Jego Instagram kontra zrzut ekranu z telewizji

Zdjęcie opublikowane na Instagramie kontra wywiad

Przepraszam, co?

Po lewej Steve Madden na Twitterze, po prawej ich Instagram

Po prostu tego nie rozumiem

Reklama
Jeżeli zdjęcie twojego zauroczenia, koleżanki z klasy czy jakiejś influencerski wygląda zbyt idealnie, by było prawdziwe — policz: sporo z tych kadrów to po prostu ściema. Im więcej osób bawi się Photoshopem i aplikacjami do retuszu, tym więcej perfekcyjnych, a jednocześnie sztucznych obrazków zalewa media społecznościowe.
Wielokrotnie to właśnie użytkownicy i społeczności internetowe demaskują najbardziej absurdalne przeróbki. Poniżej znajdziesz zbiór najśmieszniejszych i najbardziej kuriozalnych przykładów „Instagram kontra rzeczywistość”, które aż trudno uwierzyć, że ktoś je opublikował.
Nie irytuje cię, gdy mięśnie klatki zasłaniają wisiorek?

Chyba jest na Tatooine — słońce jednocześnie z przodu i z tyłu

Oficjalne zdjęcia prasowe kontra nagranie z wywiadu

Moderator jednej z popularnych internetowych społeczności poświęconych demaskowaniu przeróbek zwrócił uwagę na skutki, jakie mogą mieć przesadnie retuszowane zdjęcia. Po pierwsze — kreują nierealne wzorce i oczekiwania, które często trafiają do młodych, podatnych na wpływy odbiorców: idealnie gładka skóra, „migdałowe” oczy, pełne usta, ostra linia żuchwy czy ekstremalnie smukłe sylwetki.
Odbiorcy zwykle nie widzą całej pracy stojącej za zdjęciem: przygotowań, poszukiwania idealnego światła czy godzin spędzonych na stylizacji. Bez uczciwej rozmowy o używaniu narzędzi do edycji — takich jak Photoshop czy Facetune — coraz więcej ludzi porównuje się (i nieraz wydaje pieniądze), by wyglądać jak osoba, która w rzeczywistości po prostu nie istnieje.
Pozorowanie znajomości szachów bez znajomości zasad — wszystko dla lajków

Reptilianie powrócili

Ludzie: „Chciałbym mieć taką skórę”. Ona też by chciała. Nie pozwól, by filtry i retusz wpędziły cię w kompleksy

Drugim, mniej omawianym problemem są kompleksy samych twórców, którzy czują presję ciągłego retuszu. Często edytują zdjęcia tak długo, że boją się utracić aprobatę obserwujących, stracić followerów lub sponsorów, gdyby pokazali się bez filtrów.
Gdy publiczność przyzwyczai się do wykreowanego, idealnego wizerunku, niewygodne staje się przyznanie do używania edycji — wielu wybiera więc kłamstwo i fałszywą sławę zamiast ryzykować utratę tego, co zbudowali.
Chyba używa korektora zamiast pasty do zębów

Kiedy w końcu to zobaczysz…

Smutna mina

Kto potrzebuje organów, prawda?

Co ona właściwie próbowała osiągnąć tymi poprawkami?

To, co publikuje, kontra to, jak wygląda na live

Po lewej Instagram, po prawej nagranie — różnica muśnięć retuszu

Ten sam facet — po lewej jego zdjęcie profilowe

Ta dziewczyna to żyła na złoto

Co do cholery…

To prezenter telewizyjny… znamy twoją twarz, serio?

Moje Simy po zakupowym szaleństwie z dodatkami — prawie jak na Instagramie

Jego Instagram kontra zrzut ekranu z telewizji

Zdjęcie opublikowane na Instagramie kontra wywiad

Przepraszam, co?

Po lewej Steve Madden na Twitterze, po prawej ich Instagram

Po prostu tego nie rozumiem

















