
Sara Geurts miała zaledwie 10 lat, kiedy zdiagnozowano u niej zespół Ehlersa-Danlosa – niezwykle rzadką chorobę skóry, objawiającą się zaburzeniami produkcji kolagenu. Konsekwencje wrodzonej wady szybko wywarły widoczny wpływ na wygląd dziewczyny, która już jako nastolatka doczekała się pierwszych zmarszczek. Dziś, spoglądając na jej zdjęcia, trudno uwierzyć, że ma jedynie 26 lat – mimo to zdecydowała się ukazać światu swoje niestandardowe piękno. „Moje największe kompleksy wiązały się zawsze z wyglądem mojej skóry.” – opowiada Geurts – „Teraz sama dostrzegam w niej piękno. Każda niedoskonałość czyni człowieka jedynym w swoim rodzaju, opowiada jego historię i mówi wiele o jego podróży przez życie.” Amerykanka nie wstydzi się swojej wyjątkowej urody i chętnie pozuje do zdjęć, kierując się misją odmiany standardowego myślenia na temat kobiecego piękna.
Rozważ wszystkie konsekwencje Chcesz mieć zwierzaka — ale czy pomyślałeś o wszystkich zmianach, które się…
Wprowadzenie do kyaraben Jeśli zdarza Ci się patrzeć na talerz i nie czuć żadnej radości…
Psy, podobnie jak ludzie, potrzebują bezpiecznego i wygodnego azylu, by żyć zdrowo i szczęśliwie. Sposobów…
Steve Nelson potrafi rozśmieszyć prostotą Komiksy Steve'a Nelsona udowadniają, że nie potrzeba miliona szczegółów, żeby…
Wzrost popularności tatuaży — i ryzyko wpadek Tatuaże nigdy nie były tak modne, a artyści…
Jeżeli wynajmowałeś kiedyś mieszkanie, wiesz, że kłopoty zaczynają się na długo przed przeprowadzką. Poszukiwania przystępnego…