Sara Geurts miała zaledwie 10 lat, kiedy zdiagnozowano u niej zespół Ehlersa-Danlosa – niezwykle rzadką chorobę skóry, objawiającą się zaburzeniami produkcji kolagenu. Konsekwencje wrodzonej wady szybko wywarły widoczny wpływ na wygląd dziewczyny, która już jako nastolatka doczekała się pierwszych zmarszczek. Dziś, spoglądając na jej zdjęcia, trudno uwierzyć, że ma jedynie 26 lat – mimo to zdecydowała się ukazać światu swoje niestandardowe piękno. „Moje największe kompleksy wiązały się zawsze z wyglądem mojej skóry.” – opowiada Geurts – „Teraz sama dostrzegam w niej piękno. Każda niedoskonałość czyni człowieka jedynym w swoim rodzaju, opowiada jego historię i mówi wiele o jego podróży przez życie.” Amerykanka nie wstydzi się swojej wyjątkowej urody i chętnie pozuje do zdjęć, kierując się misją odmiany standardowego myślenia na temat kobiecego piękna.
W wieku 66 lat Sharon Stone jest nadal tak samo oszałamiająca jak zawsze, udowadniając, że…
Zazwyczaj zwierzęta uwielbiają okazywać swoim ludziom uwagę, miłość i dawać im dużo przytulania.
Bryan Sansivero jest fotografem portretowym, który fotografuje opuszczone domy od ponad 10 lat.
Czy znasz He-Mana i jego bohaterskie przygody? Jeśli tak, możesz być ciekaw, jak mogłoby wyglądać…
Lindsay Lohan, gwiazda, która przez większą część swojego życia była w centrum uwagi, zawsze potrafiła…