Ivena Smailes z Crawcrook w Anglii obchodziła niedawno swoje 105-urodziny. Pomimo podeszłego wieku jej przyjęcie urodzinowe wcale nie przypominało wizyty u tradycyjnej babci. Zapytana o wymarzony prezent, odpowiedziała, że najchętniej zobaczyłaby w swoim domu… strażaków z tatuażami. Nie spodziewała się, że kochająca rodzina zadba o to, by życzenie spełniło się w dniu jej święta.
Reklama