Anjelica Huston po raz pierwszy otwiera się na głęboko osobisty rozdział swojego życia — walkę z rakiem. Legenda Hollywood, znana z niesamowitych ról w „Rodzina Addamsów” i „Wiedźmach”, zawsze była podziwiana za swoją siłę i wdzięk, zarówno na ekranie, jak i poza nim.
Przez wszystkie te lata trzymała to w tajemnicy.
W ekskluzywnym wywiadzie dla PEOPLE 73-letnia aktorka podzieliła się informacją, że zdiagnozowano u niej raka wkrótce po premierze „Johna Wicka 3” w 2019 roku. Pomimo szoku wywołanego diagnozą, stawiła czoła wyzwaniu i teraz jest już zdrowa, z dumą rozpamiętując swoją podróż.
„To był dla mnie bardzo poważny moment.” – wspominała Huston, mówiąc ze swojego rancza w pobliżu gór Sierra Nevada. „Udało mi się to przetrwać i jestem z siebie dumna”.
Dodała, że to doświadczenie sprawiło, że stała się bardziej świadoma tego, jak podchodzi do życia: „Uświadomiło mi, czego nie powinnam robić, gdzie nie powinnam się udawać. Jednym z takich miejsc było traktowanie życia zbyt poważnie. Więc teraz, gdy nadarza się okazja, śmieję się i staram się nie robić z tego wielkiej sprawy”.
Nawet z ciężarem swojego doświadczenia Huston jest daleka od zwalniania tempa.
Po 6 latach ukrywania swojej walki z rakiem, Huston postanowiła podzielić się swoją historią, mając nadzieję, że zainspiruje innych. „Jest wiele do powiedzenia na temat mówienia o tym, dzielenia się tym i świętowania faktu, że się udało.” – powiedziała. Podróż Huston przypomina, że życie jest kruche i piękne, a to siła, by iść naprzód, naprawdę się liczy.
Zagra rolę Lady Tressilian w nadchodzącym „Godzina zero” Agathy Christie, trzyczęściowym serialu limitowanym. Premiera serialu odbędzie się 16 kwietnia, a Huston nie może być bardziej podekscytowana.
Podczas kręcenia filmu na angielskiej wsi przypomniało jej się dzieciństwo w Irlandii, gdzie znajdowała ukojenie w znajomym krajobrazie. „Było cudownie. Miejscowa szlachta bardzo przypominała kobiety, z którymi dorastałam na zachodzie Irlandii, które kochały konie, były jeźdźcami, farmerkami, szlachetnie urodzonymi kobietami!” — powiedziała.
Pomimo imponującej kariery i nieprzemijającego talentu Huston nie spieszy się z przejściem na emeryturę.
Huston bardzo podobała się rola Lady Tressilian, zwłaszcza fakt, że większość jej scen została nakręcona z wygodnego łóżka. A dobrą wiadomością jest to, że nie jest w nastroju, by przejść na emeryturę.
„Nie wyobrażam sobie czegoś takiego.” — powiedziała, gdy zapytano ją o taką możliwość. „Myślę, że to byłoby za dużo, nawet dla mnie”. Miłość Huston do swojego rzemiosła i jej niezachwiana determinacja do kontynuowania pracy są naprawdę inspirujące.
Gdy cztery lata temu dowiedziała się, że nie ma raka, świętowała to w ciszy, spacerując po ogrodzie i delektując się chwilą. „Po prostu spacerowałam po ogrodzie, wąchałam róże i myślałam, jaka jestem mądra.” — wspominała.
Wytrzymałość, mądrość i pasja Anjelici Huston do swojej pracy są widoczne na każdym etapie jej podróży. Dzięki swojej nadchodzącej roli w „Towards Zero” i jej niezachwianej pozytywności nadal jest ona świetlanym przykładem siły i wdzięku.
Fani i koledzy aktorzy podziwiają jej umiejętność radzenia sobie z wyzwaniami życia z takim opanowaniem i można śmiało powiedzieć, że jej najlepsze dzieła są jeszcze przed nią. Nie możemy się doczekać, co zrobi dalej.