Ilustrator Imran chciał, żeby jego ostatnia seria zdjęć była wyjątkowa. „Uwielbiam, jak kreatywny może być styl fotografii z długim czasem naświetlania, ale sam w sobie jest zbyt abstrakcyjny. Chciałem stworzyć coś wyjątkowego, coś znaczącego.” – powiedział fotograf.
„Myślałem o tym, jak długo działa ekspozycja, aparat po prostu nagrywa światło, dopóki ponownie nie nacisnę przycisku. Więc kiedy nie ma światła, nic nie nagrywa, prawda? Co się stanie, jeśli podepnę telefon w ciemności, zrobię zdjęcie z długim czasem naświetlania, odsunę telefon i ponownie włączę światła, aby uchwycić tło? To było to, zrobiłem to! Ciekawe zdjęcia unoszącego się hologramu zrobiłem tylko moim telefonem. Wtedy pomyślałem: hej, jestem ilustratorem, potrafię rysować własne hologramy, robić im zdjęcia i opowiadać historię za pomocą tych pięknych zdjęć, tworzyć serię.” – tłumaczy Imran.
„Narysowałem w Photoshopie mojego uroczego psa na czarnym tle, przeniosłem zdjęcia na telefon i podłożyłem go tam, gdzie chciałem, żeby pies był. Ponieważ mój telefon ma ekran AMOLED (czarne piksele się wyłączają), reszta ekranu i telefonu były niewidoczne w ciemności. Z powrotem włączyłem światło, żeby uchwycić pokój i voila! Po trzech wyczerpujących dniach prób i błędów przy użyciu mojej techniki fotograficznej moje arcydzieło było gotowe do druku.”
„Czasami jestem tak podekscytowany techniką, że zapominam o przedstawionej smutnej historii. Sama historia została zainspirowana moim własnym zwierzakiem Alfredem, który zginął w podobny, tragiczny sposób.” – powiedział fotograf.
Instagram: @imran.the.illustrator