Helena Hauss to 29-letnia francuska artystka, która „nudziła się i wychowywała” w Paryżu, gdzie obecnie mieszka. Choć jest znana głównie ze swoich bardzo szczegółowych rysunków długopisem, Hauss niedawno wciągnęła się w świat rzeźb.
W wywiadzie Helena szczegółowo opisała swoją decyzję o zmianie mediów. „Było we mnie kilka rzeczy, które chciałam wyrazić, ale czułam, że nie mogę tego zrobić tylko rysunkiem. Chciałam wyjść poza schemat. Musiałam stworzyć rzeczywisty przedmiot, który powiedziałby wszystko, gdy go zobaczysz.” – wyjaśniła. „Coś alegorycznego, metafora, do której ludzie mogą się odwołać. Właśnie tak się czułam przez cały ten czas.”
Nazwała swój projekt „Hell Hath no Fury”. „Jest to podejście do reprezentowania wewnętrznej siły i wściekłości związanej z byciem kobietą, w przeciwieństwie do delikatności, z którą zbyt często jesteśmy oznakowane.” – wyjaśniła artystka. „Kobiety były wielokrotnie interpretowane jako słabsza płeć i regularnie są ofiarami lub w ten czy inny sposób umniejszane. Zbyt często przedstawiany jako delikatny, ten projekt jest wyrazem kontrastujących subtelności, które towarzyszą kobiecości, a także próbą odzyskania poczucia ciągłej wrażliwości, która została nam narzucona. Broń ceramiczna jest symbolem wewnętrznej siły, wściekłości i upodmiotowienia.”
Mimo że rzeźby wyglądają delikatnie i wydobywają obrazy cennych zestawów porcelany ukrytych w szafce, są w rzeczywistości bardzo solidne. Wykonane przez Hauss poliuretan (polimer, który można wykorzystać do rzeźbienia) wygląda jak porcelana. „Chciałam czegoś mocnego, co nie dałoby się łatwo złamać, jako metafory tego tematu. Coś, co wyglądałoby jak porcelana, ale tak naprawdę nią nie jest.” – wyjaśnił artysta.
Zapytana o przesłanie stojące za jej sztuką, Hauss powiedziała, że nie chce, aby było polityczne, chciała, aby jej praca była świadectwem jej osobistych uczuć. „Myślę, że właśnie wtedy sztuka najlepiej się sprawdza: nie z programem, ale ze szczerością.” – dodała. „Jest to różnica między piosenką napisaną dla mas a piosenką napisaną z głębi serca: tam, gdzie tekst uderza cię jako coś, z czym naprawdę możesz się utożsamić. Takie jest ludzkie doświadczenie, a na koniec jest o wiele potężniejsze niż jakikolwiek program polityczny: ponieważ wtedy wszyscy lepiej sobie poradzimy, kiedy naprawdę się zrozumiemy.”
„Słowo percepcja jest najlepsze, jakiego można było użyć: w końcu to prawdziwy problem, nieporozumienie i ignorancja.” – powiedziała artystka. Hauss podkreśliła również, że jej sztuka jest szczerym wyrazem samej siebie – „Zbyt często jesteśmy postrzegani jako coś, czym nie jesteśmy, a najlepszym sposobem na zmianę jest pokazanie się i bycie wysłuchanym.”
Co dalej z jej projektami? Helena planuje kontynuować pracę nad sztuką podobną do „Hell Hath no Fury”. „Obecnie pracuję nad specjalnym haftem, przy użyciu tego samego pomysłu i cynizmu. Większość moich prac dotyczy tego podobnego motywu, a chodzi raczej o kwestionowanie narzuconych etykiet i rozkoszowanie się własną tożsamością, zamiast przeprosić.”
Instagram: @helenahauss