Fotograf Corey Hancock wspinał się po szlaku w Oregonie, kiedy napotkał na swojej drodze coś zaskakującego – stworzenie, które okazało się maleńkim niedźwiedziem na skraju śmierci. Maleństwo leżało na plecach, miało niebieskie usta i szeroko otwarte oczy, oddychało wyraźnie zbyt płytko. „Pomyślałem o swoim własnym synku, który czekał na mnie w domu. Niedźwiadek wyglądał jak dziecko. Nie mogłem patrzeć, jak leży tam samotnie i umiera na deszczu. Musiałem coś zrobić.” – opowiada Hancock. Mężczyzna wziął zwierzę na ręce i zaczął biec w stronę swojego samochodu. „Przez cały ten czas obawiałem się, że pędzi za nami jego rozwścieczona matka.” – zwierzył się później bohater. Kiedy dotarli na miejsce, niedźwiadek przestał oddychać. Hancock zastosował sztuczne oddychanie, ratując zwierzakowi życie, a następnie zabrał go do weterynarza. Fotograf dowiedział się, że zgodnie z obowiązującym prawem mógł zostać ukarany mandatem wysokości 6 tysięcy dolarów, a nawet zostać pozbawiony wolności. Na szczęście sprawa obróciła się na jego korzyść, a uratowany niedźwiadek powrócił do zdrowia i z każdym dniem rośnie w siłę!
Prince, Paris i Bigi „Blanket” Jackson, dzieci legendarnego Michaela Jacksona, niedawno razem wystąpiły publicznie, aby…
Pekin ma najbardziej zatłoczone metro na świecie - z usług transportu publicznego korzysta codziennie około…
Kiedy przyszła mama, Kenzie Akiko Tibbits, która była w swojej pierwszej ciąży, zaczęła udostępniać filmy…
Ta seria zdjęć jest odpowiedzią Piero Desopo na urzekający świat zestawień, w którym ludzie i…
Carlos Alanis od ponad 8 lat jest zanurzony w świecie fotografii zwierząt domowych, chwytając czystą…
Camila Cabello przykuła uwagę wszystkich na Met Gali swoją wyjątkową lodową kopertówką.