
Fotograf Corey Hancock wspinał się po szlaku w Oregonie, kiedy napotkał na swojej drodze coś zaskakującego – stworzenie, które okazało się maleńkim niedźwiedziem na skraju śmierci. Maleństwo leżało na plecach, miało niebieskie usta i szeroko otwarte oczy, oddychało wyraźnie zbyt płytko. „Pomyślałem o swoim własnym synku, który czekał na mnie w domu. Niedźwiadek wyglądał jak dziecko. Nie mogłem patrzeć, jak leży tam samotnie i umiera na deszczu. Musiałem coś zrobić.” – opowiada Hancock. Mężczyzna wziął zwierzę na ręce i zaczął biec w stronę swojego samochodu. „Przez cały ten czas obawiałem się, że pędzi za nami jego rozwścieczona matka.” – zwierzył się później bohater. Kiedy dotarli na miejsce, niedźwiadek przestał oddychać. Hancock zastosował sztuczne oddychanie, ratując zwierzakowi życie, a następnie zabrał go do weterynarza. Fotograf dowiedział się, że zgodnie z obowiązującym prawem mógł zostać ukarany mandatem wysokości 6 tysięcy dolarów, a nawet zostać pozbawiony wolności. Na szczęście sprawa obróciła się na jego korzyść, a uratowany niedźwiadek powrócił do zdrowia i z każdym dniem rośnie w siłę!
Odstępy między słowami i kerning mogą wydawać się drobiazgiem — często nawet ich nie zauważamy…
Potrzebujemy przypomnienia, że świat może być piękny Od miłosnych historii po siłę wytrwałości Od romantycznych…
Życie potrafi zaskakiwać, a czasem dopiero po fakcie odkrywamy, jak blisko byliśmy katastrofy. Użytkownik Reddita…
Każda praca bywa trudna i wymaga poświęceń. Zawody związane z opieką psychiatryczną często są źle…
Według badań z 2022 roku około 5 milionów Amerykanów zostało adoptowanych, a między 2% a…
Mamy dla Was prawdziwą ucztę dla oczu! Dla miłośników słodkości przygotowaliśmy zbiór najcieplejszych zdjęć pokazujących…