Rozpoznawalność kosztuje wielkie przedsiębiorstwa znacznie więcej, niż jest w stanie wyobrazić sobie przeciętny konsument. Wszechobecne logotypy to nie tylko kwestia pieniędzy – są także niezwykle kosztowne z ekologicznego punktu widzenia. Idea eko-brandingu to odpowiedź na zarzuty względem firm, które nie kierowały się do tej pory w swoich kampaniach troską o nasze środowisko. Jak widać na poniższych przykładach, choćby najmniejsza inicjatywa w tym kierunku może przyczynić się do znacznych oszczędności. Znane marki, takie jak McDonald’s, Apple, H&M czy FedEx wcale nie utraciłyby na wyrazistości, gdyby zgodziły się na zastosowanie na swoich logotypach zabiegu oszczędzania tuszu. Oto jak prezentują się w swojej ekologicznej wersji.
„35% mniej tuszu może rocznie zaoszczędzić miliony.”
Konkurs Fine Art Photography Awards 2025 właśnie przyniósł wizualną bombę, a te zwycięskie zdjęcia natury…
Przewiń w dół, aby odkryć ich fascynujące znaleziska — możesz być zaskoczony tym, co kryje…
Pierwszy oficjalny portret króla Charlesa III wywołał ostrą debatę, a krytycy byli podzieleni co do…
Zwierzęta łatwo mogą się do nas przywiązać, zwłaszcza gdy mieszkamy razem pod jednym dachem i…
Nie często przeglądamy stare albumy ze zdjęciami, ale można w nich znaleźć wiele cennych momentów.
Rusztowania bambusowe to niezwykła cecha tradycji budowlanej Hongkongu, szczególnie w przypadku renowacji w gęsto zaludnionych…