
Polski fotograf, Karol Nienartowicz cały miesiąc spędził w peruwiańskich Andach i była to prawdziwa wyprawa w pełnym tego słowa znaczeniu – dość długa, trudna i wymagająca na wielu poziomach. Prawie 30 dni spędził na wysokości 4000-5000 m n.p.m., gdzie mógł przetestować swoje ciało podczas długiego pobytu w trudnych warunkach.
„Doświadczyłem, zwłaszcza na początku, wszystkich objawów choroby wysokościowej i dopiero tydzień aklimatyzacji wraz z solidnymi dawkami herbaty z liści koki postawił mnie na nogi.” – opowiada fotograf. „W tym czasie odwiedziłem najciekawsze górskie zakątki tego kraju, gdzie biwakowałem na łonie natury i fotografowałem najlepsze górskie krajobrazy.”
Instagram: @karolnienartowicz
Czy zdarzyło ci się być tak zranionym przez kogoś, że nie potrafiłeś odpuścić? A może…
Kiedy zaczynałem pracę w korporacji i poszedłem na swoją pierwszą firmową imprezę, byłem w szoku.…
Wstęp Jesteśmy istotami społecznymi — potrzebujemy wspólnoty, sensu i poczucia przynależności. Niestety niektórzy wykorzystują te…
W życiu słyszymy czasem: „Masz tylko jedno życie — wykorzystaj je”. Dla wielu z nas…
Jakie pierwsze skojarzenie przychodzi ci na myśl, gdy słyszysz słowo tatuaż? Wąż? Czaszka? A może…
Czego powinniśmy się trzymać podczas kwarantanny? Podróżowania online! Na przykład po Polsce. Oto zbiór uroczych…