
Steve Roe jest fotografem, ulicznym wędrowcem i łowcą neonów. Spędził 48 godzin w Osace i Kioto. „Miałem dużo do wepchnięcia w ten krótki czas, ale był to jeden z najlepszych weekendów na fotografię, jakie miałem od dłuższego czasu.” – pochwalił się Steve.
„Oto kilka moich ulubionych z moich dziennych zdjęć!” – zapowiada fotograf.
Instagram: @steveroe_
Czy zdarzyło ci się być tak zranionym przez kogoś, że nie potrafiłeś odpuścić? A może…
Kiedy zaczynałem pracę w korporacji i poszedłem na swoją pierwszą firmową imprezę, byłem w szoku.…
Wstęp Jesteśmy istotami społecznymi — potrzebujemy wspólnoty, sensu i poczucia przynależności. Niestety niektórzy wykorzystują te…
W życiu słyszymy czasem: „Masz tylko jedno życie — wykorzystaj je”. Dla wielu z nas…
Jakie pierwsze skojarzenie przychodzi ci na myśl, gdy słyszysz słowo tatuaż? Wąż? Czaszka? A może…
Czego powinniśmy się trzymać podczas kwarantanny? Podróżowania online! Na przykład po Polsce. Oto zbiór uroczych…