
Ken Ohki to japoński fotograf, który nie przywykł do obserwowania nadprzyrodzonych zdarzeń na terenie swojego miasta. Pewna wieczorna wyprawa nad morze całkiem odmieniła jego pojęcie o pobliskim krajobrazie. Wiosną, choć nie każdego roku, zatoka Toyama jaśnieje blaskiem zamieszkujących jej dno luminescencyjnych kalmarów. Artysta zdołał uchwycić to niesamowite zjawisko na zdjęciach, by następnie podzielić się jego pięknem z resztą świata.
Czy zdarzyło ci się być tak zranionym przez kogoś, że nie potrafiłeś odpuścić? A może…
Kiedy zaczynałem pracę w korporacji i poszedłem na swoją pierwszą firmową imprezę, byłem w szoku.…
Wstęp Jesteśmy istotami społecznymi — potrzebujemy wspólnoty, sensu i poczucia przynależności. Niestety niektórzy wykorzystują te…
W życiu słyszymy czasem: „Masz tylko jedno życie — wykorzystaj je”. Dla wielu z nas…
Jakie pierwsze skojarzenie przychodzi ci na myśl, gdy słyszysz słowo tatuaż? Wąż? Czaszka? A może…
Czego powinniśmy się trzymać podczas kwarantanny? Podróżowania online! Na przykład po Polsce. Oto zbiór uroczych…