Roman Robroek około 11 lat temu wpadł na pomysł uchwycenia zapomnianych miejsc. Desperacko szukał hobby lub czegoś, nad czym mógłby spędzić wolny czas, i sporządził listę rzeczy, które go interesowały. Wśród tych rzeczy były historia, pisanie, kreatywność i podróże. „Pewnego dnia jechałem z przyjacielem po Niemczech i dzieliłem się z nim kilkoma przemyśleniami na temat tego, na co spędzać wolny czas i co mnie interesuje, a on zasugerował, żebym odwiedził opuszczoną fabrykę kamieni blisko miejsca, w którym jechaliśmy.” – opowiada fotograf. „Następnego dnia poszedłem tam z aparatem, aby zobaczyć, co napotkam i bardzo mi się to podobało. Zacząłem szukać informacji w Internecie i wkrótce odkryłem, że istnieje niewielka społeczność ludzi, którzy byli zainteresowani tego rodzaju fotografią i pracą. Tam właśnie wystartowałem. Wkrótce znalazłem więcej miejsc do odwiedzenia i od tego czasu nigdy nie przestałem zwiedzać, fotografować i pisać.”
„Kilka lat temu pojechałem do Băile Herculane (lub Herculane Baths) – miasta położonego w dolinie niedaleko rzeki Cerna w Rumunii.” – kontynuuje Roman. „Jest otoczony przez najbardziej niesamowite góry (góry Mehedinți i góry Cerna). Miasto liczy około 5000 osób i ma bardzo długą historię. Jest jednym z najstarszych uzdrowisk na świecie. Kilka odkryć archeologicznych wskazuje, że obszar ten był zamieszkany od czasów starej epoki kamienia. Legenda głosi, że rzymski bohater i bóg Herkules spadł do wioski, aby się wykąpać i odpocząć. W mieście odkryto wiele posągów Herkulesa.”
Instagram: @romanrobroek