24-letnia fotografka Marie Hyld była zmęczona oglądaniem „tych samych perfekcyjnych postów i zdjęć” w internetowych witrynach i aplikacjach. Próbując znaleźć „coś prawdziwego”, postanowiła sama coś stworzyć. Jej projekt fotograficzny Lifeconstruction przedstawia Marie, która udaje, że ma poważne relacje z przypadkowymi nieznajomymi, których poznała chwilę przed zrobieniem zdjęć.
Marie pisała o swoich zamiarach na Tinderze. Opisała, jak chciała spotkać się z nieznajomymi i sfotografować się z nimi tak, jakby byli parą. Artystka dała również jasno do zrozumienia, że zdjęcia zostaną ostatecznie upublicznione. Marie odnalazła swojego chłopaka po czterech latach na Tinderze.
„Wydaje mi się, że dzisiaj brakuje nam spotkań twarzą w twarz.” – powiedziała Marie. „Nigdy nie jesteśmy naprawdę obecni w naszych interakcjach. Jak widzę, jest coraz gorzej, a media społecznościowe są w dużej mierze odpowiedzialne za to. To ironiczne, że mój projekt zasadniczo nie mógłby istnieć bez Tindera.” Hyld świadomie nie planowała żadnej ze swoich randek. „Bywały takie dni, w których po prostu nie miałam energii i motywacji, by połączyć się z moją głębszą, szczerą sobą i dniami, w których miałam ochotę przekopać się w głąb siebie i nieznajomego.”
„Raz lub dwa razy byłam wstrząśnięta, ponieważ uczestnik przekroczył moje granice. Byłam jednak na to przygotowana i mogę teraz powiedzieć, że pomogło mi to lepiej poznać siebie.” Marie twierdziła, że jej chłopak był jedynie wsparciem, dając jej swobodę tworzenia tego, co uznała za stosowne.
Marie twierdzi, że wszyscy „nigdy nie powinniśmy się bać” stworzyć intymności i „głębię” z innymi. „Ważne jest, aby szukać, znaleźć i wypełnić się czymś prawdziwym”.