
Zarząd Rijksmuseum w Amsterdamie wpadł na doskonały pomysł zainteresowania ludzi sztuką, zachęcając ich do rysowania. Choć nie zabroniono zwiedzającym używania aparatów i telefonów komórkowych, namawia się ich, by pozostawili sprzęt w domu i postarali się naszkicować to, co chcieliby zachować w pamięci.
„W dzisiejszym świecie telefony komórkowe i aparaty, które tak często odwiedzają muzea w naszym towarzystwie, czynią te wizyty pasywnym i powierzchownym przeżyciem. Odwiedzający łatwo dają się rozproszyć i nie są w stanie w pełni docenić otaczającego ich piękna. Właśnie dlatego Rijksmuseum pragnie wesprzeć ich w odkryciu i docenieniu prawdziwej sztuki przez jej odwzorowywanie.”
Zaletą tego sposobu podejścia do eksponatów jest fakt, że najważniejszą jego część stanowi sam proces poznania, nie efekt końcowy. W ten sposób ludzie są w stanie zauważyć znacznie więcej szczegółów, które mogliby przeoczyć przy niedokładnej ocenie dzieła. Podczas corocznego wydarzenia Big Draw, które odbywa się w nocy z 24 na 25 października, każdy odwiedzający otrzymuje od muzeum własny szkicownik i ołówek.
Według dr Judith Joseph, psychiatry i badaczki, zespół „mother‑in‑law syndrome” pojawia się u pacjentów nie…
Zwykle chaos kojarzy się z dużym lub małym ekranem, ale czasem rzeczywistość potrafi go przebić.…
Fotograf Tim Flach ma w domu trzy złote rybki i dwie birmańskie kotki — Hunt…
Kiedy mówisz, czym się zajmujesz, często padają pytania, które zamiast zaciekawić — irytują. Nie chodzi…
Jeśli istnieje jedno miejsce w sieci, które zawsze poprawia nastrój, to zdecydowanie strona poświęcona ważnym…
Przeglądanie zdjęć słodkich zwierzaków to szybki sposób na poprawę humoru. Grupa internetowa „Rare Puppers” to…