Ten tajemniczy japoński artysta, którego pseudonimem jest Ariduka55, lub Monokubo, na kanałach mediów społecznościowych tworzy inne ilustracje, które tchną życie w zupełnie nowy świat fantasy, w którym gigantyczne zwierzęta żyją i ewoluują obok ludzi.
Monokubo to 24-letni artysta z Japonii, który wpadł na pomysł gigantycznych zwierząt od Studio Ghibli. „Zainspirowałem się „Księżniczką Mononoke” i „Totoro”. Lubię rysować obrazy w takim stylu od najmłodszych lat.” – powiedział MonoKubo. „Znajduję inspirację w naturalnych krajobrazach i różnych ilustracjach, na przykład, lubię pracę Piotra Jabłońskiego.”
Wygląda na to, że artysta lubi robić sobie zdjęcia przedstawiające miękkie i milutkie zwierzęta – pandy, króliki, psy i tym podobne – choć jest oczywiste, że koty są ulubieńcami artysty. Atmosfera na zdjęciach jest prawie zawsze eteryczna i spokojna, wraz z elementami opowiadania w ich kompozycjach. Wiele ilustracji jest oznaczonych łagodnym światłem słonecznym filtrującym przez różne przedmioty, w tym liście i okna.
Ciekawostką jest to, że Japończycy mają nawet słowo oznaczające światło słoneczne przepływające przez liście drzew – komorebi. Jest to termin na kurtynę świetlną i cień, który tworzy na ziemi, termin, który wymownie opisuje to codzienne piękno.