
W dniu, w którym Robin Pederson przywiozła córkę Raven do domu ze szpitala, owiniętą świeżym, dziecięcym zapachem, Jack, ich uroczy pies, od razu się zakochał. „Tak jak ani razu nie odszedł ode mnie w czasie ciąży, nadal był tam, gdzie ona była.” – opowiada szczęśliwa mama, Robin. „Podczas sesji pielęgniarskich Jack wskakiwał na kanapę lub łóżko i zwijał się w pobliżu jej maleńkich stóp. Gdy dorosła i spędzała czas na podłodze jako niemowlę, Jack przewracał się na plecy obok niej, z brzuchem do góry jak prawdziwy przyjaciel, którym jest.”
Mówiąc prościej, gdziekolwiek była Raven, był tam też Jack. Jako fotograf Robin często robiła piękne zdjęcia swojej córce, a do pozowanych zdjęć Jack wielokrotnie pojawiał się na scenie. To, co zaczęło się jako frustracja, okazało się ujmujące i rodzina postanowiła w pełni wykorzystać te pomysły na zdjęcia. Tak rozpoczęła się seria zdjęć zatytułowana „The Story of Raven and Jack”.
Instagram: @robinbrazillartist
Około 6,5 miliona zwierząt towarzyszących trafia co roku do schronisk w USA. Z tej liczby…
Świąteczna przerwa i towarzystwo zwierząt Rok bywał trudny dla wielu z nas, dlatego okres świąteczny…
Żart przy stoliku z przyjaciółmi to jedno — wystawić go na szyldzie przy ulicy, to…
To koniec miesiąca — czas na nowe zestawienie najsłodszych zdjęć ze adopcji zwierząt. W kwietniu…
Nie da się ukryć, że większość zawodów ma stresujące momenty, ale praca w dusznej, gorącej…
Żyjemy w epoce replik, podróbek i zapożyczeń. Wrażenie, że wszystko zostało już wymyślone — czy…