Joseph Lee to artysta samouk, który skupia się przede wszystkim na twarzach i emocjach, które wyrażają. Lee manipuluje nimi poprzez segmentowane pociągnięcia pędzlem, wybór koloru i głośność, konwertując je w kompletną i zrównoważoną całość. Artysta ma nadzieję, że jego prace mogą działać jak lustra, pozwalając widzom doświadczyć samych siebie.
„Dla mnie twarze są ważne, ponieważ są to elementy, które spotykasz na co dzień i są najbardziej pomijane.” – powiedział Joseph. „Kiedy natkniesz się na mój obraz, mam nadzieję, że pozwoli ci to po prostu zatrzymać się i zanurzyć w nim i zobaczyć siebie, pozwolić, by to był jakiś rodzaj refleksji.”
Można powiedzieć, że jego artystyczna podróż zaczęła się, gdy pracował w restauracji sushi, przy stolikach. „To był jeden z tych dni, w których miałem nieszczęśliwą zmianę i właśnie podjąłem natychmiastową decyzję, aby po prostu rzucić pracę. Natychmiast przeniosłem się na płótno, podniosłem pędzel i poczułem się jak w domu.”
Największa inspiracja przyszła, gdy Lee sprzedał swój pierwszy utwór. „To było najwspanialsze uczucie.” – powiedział. „Pamiętam, że po spieniężeniu czeku byłem paranoikiem przez dwa dni, nie wiedziałem, czy to przejdzie, czy nie… To był wzrost pewności siebie. I myślę, że kiedy zaczynasz jako artysta, to wszystko, czego naprawdę potrzebujesz.”
Instagram: @joeyunlee