„Nie chcę przygotowywać modnych dietetycznych posiłków dla mojej pasierbicy – ​​teraz jej matka mnie nienawidzi!”

Dynamika rodziny może być złożona, szczególnie gdy w jej życie zaangażowani są przybrani rodzice i dzieci. Kobieta na Reddicie podzieliła się niedawno swoją trudną sytuacją związaną z dietą jej pasierbicy i jej rolą w niej. Aby dowiedzieć się więcej, zapoznaj się z pełną historią w naszym artykule.

Jaka była sytuacja?

„Moja 15-letnia pasierbica mieszka z nami co tydzień przez ostatni rok i stanowi wyzwanie, jeśli chodzi o jedzenie. Początkowo przeszła na dietę wegańską, którą dostosowałam przygotowując posiłki bez produktów pochodzenia zwierzęcego. Szybko jednak przeszła na dietę holistyczną i rozwinęła się u niej alergia na różne pokarmy.” – zaczęła w swojej wiadomości kobieta.

„Teraz moja pasierbica unika laktozy i glutenu. Nalega, aby oddzielać żywność od naczyń kuchennych, a nawet wyrzucać ze spiżarni przedmioty, które jej zdaniem powodują ból brzucha. Zasugerowałam, żeby jadła na zewnątrz lub sama zajmowała się gotowaniem i sprzątaniem, co ją rozzłościło. Mój mąż zaczął na mnie krzyczeć z powodu tej sytuacji.”

„Po zasugerowaniu mojej pasierbicy, aby zwróciła się o profesjonalną pomoc w związku z problemami żywieniowymi, okazało się, że nie ma alergii. Pomimo tego odkrycia pozostała nieugięta w swoich przekonaniach żywieniowych. Sfrustrowana i osiągając punkt krytyczny, zaczęłam dodawać do jej posiłków gluten i laktozę, które nieświadomie spożywała bez żadnych niepożądanych skutków. Kiedy odwiedziła mnie jej matka i pochwaliła poprawę stanu zdrowia córki dzięki nowej diecie, spokojnie wskazałam, że jadła to samo, co reszta z nas.

To odkrycie doprowadziło do konfrontacji, w wyniku której moja pasierbica i jej matka opuściły nasz dom. Mój mąż był na mnie zły, bo jego córka nie chciała już z nami mieszkać. W odpowiedzi wyjaśniłam, że jeśli chce, aby córka z nim mieszkała, może się wyprowadzić. Następnie złożyli przeciwko mnie pozew, ale podtrzymuję swoje działania. Odmawiam spełniania wymagań nastolatki mającej bezpodstawne przekonania na temat jedzenia, zwłaszcza biorąc pod uwagę moją wymagającą pracę pielęgniarki.

Uważam, że działałam w najlepszym interesie naszej rodziny i nie mogę sobie pozwolić na czas ani energię, aby spełnić nierealistyczne oczekiwania wynikające z niepopartych przekonań żywieniowych. Czy mylę się w tym stanowisku?” – zakończyła swoją wiadomość kobieta, prosząc o opinię internautów.

Jak zareagowali internauci?

Zdecydowana większość użytkowników stanęła po stronie autorki, wyrażając złość z powodu reakcji męża, braku wsparcia dla żony i widocznej niezdolności do zaspokojenia potrzeb własnego dziecka.

Wiele osób zgodziło się również, że prawdopodobnie istnieją nierozwiązane problemy ze zdrowiem psychicznym, na które rodzice dziewczynki powinni zwrócić większą uwagę. Niektórzy nawet sugerowali, że sami rodzice mogą mieć podstawowe problemy ze zdrowiem psychicznym, którymi należy się zająć.

Reklama
Skomentuj
PRZEWIŃ W DÓŁ, ABY PRZECZYTAĆ NASTĘPNY ARTYKUŁ
Wyślij znajomemu