Sara Melnicoff z Mill Creek wybrała się na spacer ze swoją 13-letnią suczką, Carli, gdy nagle pies został porwany przez rwącą wodę. „Biegłam wzdłuż rzeki, wykrzykując jej imię. Już zamierzałam zdjąć buty i wejść do wody, próbować ją stamtąd wyłowić, kiedy nagle pojawił się przeze mną obcy mężczyzna. Rozebrał się do bokserek i wskoczył do rzeki.” – wspomina właścicielka Carli. Ku jej uldze bohater, Bobby L’Heureux, zdołał uratować psiaka. W zamian za przysługę Melnicoff wpłaciła darowiznę na rzecz działań jego organizacji charytatywnej.
Siwe włosy często kojarzą się ze starzeniem się i większość z nas doświadczy tego wraz…
Czasami życie jest na tyle hojne, że rzuca na twoją drogę przyjemne wizualne niespodzianki: dwa…
Dla wielu osób pierwszy lot samolotem tworzy trwałe wspomnienie, którego trudno zapomnieć, nawet po latach.
Lucia Pec uwielbia wędrować po naturze, znajdować niesamowite materiały i tworzyć z nimi w naturze.
Architektura to fascynujący temat, ponieważ nie jest tylko teoretyczna — jest wszędzie wokół nas i…
Kiedy temperatura spada, a dni stają się krótsze, nie ma nic lepszego niż odrobina zwierzęcej…