Ciężko zrozumieć dlaczego niektórzy ludzie decydują się w tak okrutny sposób porzucać czy znęcać się nad swoimi zwierzętami. Niestety takie rzeczy mają miejsce każdego dnia i naprawdę łamią serce. Jednak poniżej poznasz historię, która przywróci Twoją wiarę w ludzi.
Ten pies został znaleziony kompletnie wychudzony, z wielką raną w okolicach tylnych kończyn i zupełnie sam.
Nie da się słowami opisać jak przerażająco był ranny i zaniedbany.
Została z niego sama skóra i kości. Cud, że w ogóle przeżył.
Było oczywiste, że ktoś wiedział, że się tam znajdował. Na miejscu znaleziono kartony i żałosne ilości jedzenia. Tak jakby nikt nawet nie spróbował mu pomóc.
Przy tylnych łapach miał ogromną dziurę…
Na szczęście ktoś zdecydował się mu pomóc.
Reklama
W końcu ktoś miał zamiar go pokochać.
Umierający z głodu pies od razu był wdzięczny za pomoc.
Pierwszym krokiem było wyleczenie ogromnej rany.
Jego wybawiciel nie miał pojęcia co się stało, ale wyglądało naprawdę groźnie. Pies mógł nawet stracić ogon i kończyny przez zakażenie.
Jak tylko został zabandażowany nadszedł czas na odpoczynek.
I smakołyki.
Zespół weterynarzy oraz mężczyzna, który go uratował byli bardzo szczęśliwi, że mogli mu pomóc.
Pomimo, że udzielono mu pomocy medycznej, koniecznie musiał przybrać na wadze aby przetrwać do całkowitego zagojenia się rany.
Powoli rana zaczynała się goić.
Zanim został odnaleziony, jego mięśnie praktycznie wypadały z ciała.
Był w bardzo dobrych rękach.
Teraz zaczyna poznawać smak prawdziwego życia!
A także co to znaczy wielka miłość.
Razem ze swoim wybawcą zostali najlepszymi przyjaciółmi.
I pomyśleć, że to ten sam pies, który został znaleziony głodując w kartonach.
Oboje są szczęściarzami, że na siebie trafili.
Reklama