Dokładnie 10 lat temu Michael Stepien został postrzelony w drodze do swojego domu. Śmierć ojca przyszłej panny młodej nie stanęła jednak na drodze jego duchowej obecności na ślubie córki. Jeni zależało na tym, by w ceremonii uczestniczył człowiek, w którego ciele biło serce jej zmarłego ojca. 72-letni Arthur Thomas otrzymał dzięki niemu szansę na przeżycie. Mężczyzna nie tylko od lat pozostaje w kontakcie z rodziną dawcy, ale także doświadczył zaszczytu poprowadzenia jego córki do ołtarza.
Reklama