
Roberto Gonzalez od lat był świadom wymiaru swojej choroby. Szybko podupadający na zdrowiu mężczyzna wypowiedział ostatnie życzenie – pragnął pożegnać swoje ukochane konie, Sugar i Ringo. Personel szpitala postanowił doprowadzić tę nietypową wizytę do skutku. Zwierzęta przebyły ponad 240 kilometrów, by dostać się do szpitala w San Antonio w Teksasie. Zmagający się z chorobą wątroby i nerek weteran jest sparaliżowany od 1970 roku, od postrzału doznanego na służbie w Wietnamie. Pomimo doznanej krzywdy Gonzalez wiódł szczęśliwe życie w towarzystwie troskliwych ludzi i oddanych zwierząt.
Mamy dla Was prawdziwą ucztę dla oczu! Dla miłośników słodkości przygotowaliśmy zbiór najcieplejszych zdjęć pokazujących…
Najbardziej niepokojące historie to te prawdziwe. Duchy i potwory mogą przestraszyć, ale łatwo je zbagatelizować.…
Dla wielu ludzi autobus to po prostu środek transportu, ale kreatywni twórcy reklam widzą w…
Wprowadzenie Pewnie zauważyłeś już, że Wish — amerykańska platforma e‑commerce — nie oszczędza na reklamach.…
Pocałuj i zatańcz w każdym pięknym miejscu Przyjaciel kiedyś powiedział: pocałuj się w każdym pięknym…
Codzienny składnik, który stał się dziełem sztuki Sól na kuchennym blacie wydaje się banalna, ale…