Depresja to choroba, z którą trudno poradzić sobie w samotności, ale okazuje się, że istnieje możliwość obrócenia swoich słabości w prawdziwe piękno. Dawid Planeta nauczył się walczyć z ponurymi przemyśleniami dzięki malarstwu – wykreował własny świat, który stanowi dla niego odskocznię od codziennych problemów. Bohater jego prac podróżuje przez zapomnianą dżunglę, napotykając na swojej drodze własne obawy, przedstawione w postaci nadnaturalnych rozmiarów dzikich zwierząt. Tajemnicza wizja artysty ilustruje w rzeczywistości jego osobiste zmagania z depresją. Zobacz, w jaki sposób zdołał obrócić swoje emocje w malarskie dzieła sztuki.
Reklama