Kiedy buddyjskie mniszki z Ho Chi Minh w Wietnamie zdecydowały się na adopcję dwóch bezpańskich psiaków, nie spodziewały się, jak wiele przyniosą im radości. Szczeniaki bezustannie się przytulają, sprawiając wrażenie całkiem bezbronnych stworzeń. Prawdopodobnie wynika to z przykrych doświadczeń z ich przeszłości. Na szczęście psy nie muszą więcej martwić się o swój los – znalazły się w naprawdę dobrych rękach!
Reklama