Charlotte i Isabelle Baldock to dziewczynki, które zmagają się ze szczególną chorobą. Aby opanować chorobę, siostry muszą brać ponad 10 leków trzy razy dziennie. Ich rodzice postanowili dokonać niezwykłego aktu poświęcenia. Jedyne, do czego dążą, to ocalenie życia swoich ukochanych dzieci i wygląda na to, że oboje rodzice nie mają strachu ani wahania i odważnie stawiają czoła próbie przeznaczenia.
Obie dziewczynki cierpią na tę samą bolesną przypadłość.
Siostry Charlotte i Isabelle Baldock, w wieku 14 i 12 lat, cierpią na przewlekłą chorobę nerek. Obecnie dziewczynki radzą sobie ze swoim stanem za pomocą koktajlu składającego się z ponad 10 tabletek każdego dnia.
Stan ten oznacza, że dla obu dzieci przeszczep nerek będzie nieunikniony.
Isabelle została zdiagnozowana, gdy miała 6 tygodni, a jej siostra otrzymała tę samą diagnozę w niecałe 24 godziny po jej urodzeniu.
„W przypadku Charlotte to było coś w stylu: och, wiemy, przez co znowu przechodzimy, wiemy, przez co znowu będzie przechodzić to biedne dziecko.” – mówi mama Renee Baldock.
Rodzice dziewczynek żyją teraz, aby za wszelką cenę uratować życie swoich dzieci.
Ojciec dziewczynek, Shane, okazał się odpowiednim dawcą dla obu córek, a ich mama okazała się pasować tylko dla Isabelle. „Myślę, że to przede wszystkim moje geny spowodowały tę sytuację, więc możliwość dopasowania się i pomagania im w tym jest z pewnością lepszym uczuciem.” – ujawnił Shane Baldock.
Teraz matka przygotowuje się do oddania nerki Isabelle w ciągu roku. Czynność nerek dziewczynki spadła już do krytycznego poziomu 18%. „Kiedy osiągniemy 15 procent dla Izzy… wtedy zaczną planować właściwy przeszczep, który trwa około trzech miesięcy.” – wyjaśniła Renee.
Dla obojga rodziców nigdy nie było kwestią tego, czy oddaliby narządy swoim dzieciom.
„Nie mogę się doczekać tego dnia, kiedy będą się zastanawiać, dlaczego czują się tak dobrze. Tak, myślę, że to będzie dobre uczucie.” – mówi tata.