Na początku stycznia Rosjanin o imieniu Slava dostrzegł podczas jazdy stworzenie pokryte śniegiem. Bez wahania zatrzymał samochód, by zbadać jego stan zdrowia – znaleziskiem okazała się maleńka kotka, bezradnie wołająca o pomoc. Podczas gdy inne samochody obojętnie mijały cierpiące zwierzę, Slava postanowił osobiście zatroszczyć się o jego los. Kociątko zostało owinięte w koce i przetransportowane do domu swojego wybawcy, który zapewnił mu troskliwą opiekę i nadzór weterynarza. Lekarz niezwłocznie zadecydował o konieczności przeprowadzenia amputacji odmrożonego ogona. Nika – bo tak została nazwana przez swojego nowego właściciela – wiedziała, że może zaufać swojemu troskliwemu opiekunowi i odważnie poddała się zabiegowi, nie przestając dziękować za uratowanie z opresji. Kotka jest dziś okazem zdrowia, a kochający właściciel przyznaje, że on także miał wiele szczęścia, odnajdując ją na swojej drodze!
Madonna nigdy nie stroniła od przeobrażeń. Teraz jej najnowsza transformacja — tym razem obejmująca zęby…
Z pierwotnych 32 dzieci na zdjęciu z 1936 roku pozostało tylko troje. Dwoje z nich,…
Zabawne, żywe, bliskie i zabawne — to tylko kilka słów, które przychodzą na myśl, gdy…
Życie nie zawsze jest lekkie. Może zaskoczyć nas i powalić na ziemię. Czasami mamy świetne…
Matthew McConaughey i jego żona, Camila Alves, nie są obcy opinii publicznej. Ale to ich…
Nie każdego dnia widzimy na niebie idealne do zdjęć skupisko baniek mydlanych lub ognistą tęczę.