
Kiedy z schronisku dla zwierząt zabraknie rąk do pracy, trudno o wolontariuszy, którzy dobrowolnie poświęcą swój czas opiece nad bezpańskimi zwierzętami. Na szczęście ten problem nie dotyczy placówki, która podjęła współpracę z lokalnym domem spokojnej starości – jego mieszkańcy chętnie podjęli się odpowiedzialnego zadania i czerpią z niego wiele satysfakcji! Kociaki ze schroniska w Arizonie trafiły w troskliwe ręce emerytów, którzy nie tylko przyczynili się do polepszenia warunków życia zwierząt, ale także poprawili swój stan zdrowia. Codzienna felinoterapia zapewniła mieszkańcom ośrodka codzienną dawkę radości.
Czy zdarzyło ci się być tak zranionym przez kogoś, że nie potrafiłeś odpuścić? A może…
Kiedy zaczynałem pracę w korporacji i poszedłem na swoją pierwszą firmową imprezę, byłem w szoku.…
Wstęp Jesteśmy istotami społecznymi — potrzebujemy wspólnoty, sensu i poczucia przynależności. Niestety niektórzy wykorzystują te…
W życiu słyszymy czasem: „Masz tylko jedno życie — wykorzystaj je”. Dla wielu z nas…
Jakie pierwsze skojarzenie przychodzi ci na myśl, gdy słyszysz słowo tatuaż? Wąż? Czaszka? A może…
Czego powinniśmy się trzymać podczas kwarantanny? Podróżowania online! Na przykład po Polsce. Oto zbiór uroczych…