W Stanach Zjednoczonych istnieje tradycja wysyłania kartek świątecznych do krewnych, ale z niespodzianką. Większość z nas pomyślałaby o kartkach z przedstawionymi na nich zimowymi pejzażami lub Świętym Mikołajem, może nawet ręcznie rysowanym. Ale w Stanach Zjednoczonych nadal istnieje tradycja wysyłania kartek świątecznych ze zdjęciem rodziny, szczególnie podkreślającym dzieci i pokazującym, jak dorastają.
Zrobienie pięknego, przytulnego i uśmiechniętego zdjęcia z małymi dziećmi to wyzwanie i może wymagać dużego wysiłku. Przynajmniej tak było w przypadku rodziny Stanleyów z Północnej Karoliny, a w połowie po prostu zrezygnowali i skomponowali zdjęcie pokazujące, jak naprawdę wygląda bycie rodzicami małych dzieci. To zapoczątkowało tradycję kartki świątecznej „rodzicielskiej katastrofy”, a w tym roku robią to już po raz ósmy, więc przyjrzyjmy się, co wymyśliła rodzina!