„Po czterech latach wciąż trudno mi czasem zrozumieć potrzeby Tofu.” – mówi właścicielka psa, Rosanne Van Zanten. „Została znaleziona w rumuńskim schronisku śmierci, gdzie została uratowana w wieku zaledwie czterech miesięcy i zamieszkała z nami. Jej zachowanie jest tak różne od mojego drugiego psa i praktycznie od każdego psa, którego kiedykolwiek spotkałam, że czule nazywamy ją naszym kotkiem. Przede wszystkim dlatego, że kocha spać… Poza tym jej ulubionym miejscem jest moje łóżko. Nienawidzi spacerów i wychodzenia, chyba że pada śnieg; nie wróci, gdy będzie padał śnieg. Będzie tarzała się po śniegu, przytulając go i jedząc.”
„Jej drugą pasją są kwiaty. Kiedy miała około 8 miesięcy odwiedziliśmy z nią pierwsze pole kwiatowe. Zamiast swoich normalnych obaw, delikatnie przeskakiwała między kwiatami i siadała pośrodku. Kiedy robiliśmy swoje, ona siedziała i leżała z dala od nas przez kilka minut, do pół godziny.” – dodaje właścicielka Tofu.
„Zabieramy ją na każde pole, które widzimy i przez ostatnie trzy lata zaczęłam fotografować jej szczęśliwe chwile między jej „przyjaciółmi”. Oczy zamknięte, nos w powietrzu, cieszy się każdą chwilą!”
Instagram: @floofcouture