Kiedy Dalton Ross zdecydował się na wyjazd z kraju, musiał pogodzić się z pozostawieniem za sobą tęskniącej rodziny. Pomysłowy student Belmont University w Londynie wpadł na oryginalny pomysł – przesłał matce swoją postać wyciętą z kartonu.
„Pomyślałem, że taka makieta z pewnością rozśmieszy moich rodziców.” – wyjaśnia Ross – „Zakładałem, że postawią moją podobiznę w salonie, żeby nie zapomnieć o istnieniu swojego syna.”
Susan Talley, obdarowana nietypowym prezentem matka, postanowiła nie ograniczać się do tak oczywistego rozwiązania i zapewniła kawałkowi kartonu przygody, w których z pewnością chętnie uczestniczyłby sam Dalton. Trudno się dziwić, że jej zdjęcia szybko ujrzały światło dzienne!
Reklama