Mojo, szczeniak pitbula i amstaffa, miał zaledwie 3 miesiące, kiedy jego dalsze życie stanęło pod znakiem zapytania. Psiak cierpiał na ciężką odmianę świerzbu, której z pewnością nie przetrwałby bez nagłej interwencji swojego wybawcy, Joey’a Wagnera. Mężczyzna starał się samodzielnie pomóc maluchowi, ale szybko zdał sobie sprawę z powagi sytuacji i natychmiast zawiózł go do najbliższego szpitala dla zwierząt. Intensywna opieka umożliwiła Mojo powrót do zdrowia, ale jego stan nadal wymagał specjalnego podejścia, uniemożliwiając oddanie psiaka do tradycyjnej adopcji. Wagner, związany emocjonalnie z historią szczeniaka, postanowił osobiście zająć się jego wychowaniem. Piesek, choć na początku niepewny swojego losu, już po chwili rozpoznał w nim swojego wybawcę i wskoczył mu w ramiona. Minęły 2 lata, zanim sierść Mojo całkiem odrosła, ale spędził je szczęśliwy, w otoczeniu kochającej rodziny.
Wszyscy widzieliśmy ludzi o wyjątkowych cechach fizycznych, niezależnie od tego, czy jest to nietypowe znamię,…
Dzieci znane są ze swojej ogromnej wyobraźni. Nie ma znaczenia, czy historie, które nam opowiadają,…
Chrissy Teigen miała pecha. Przed Met Galą 2024 gwiazda w swojej relacji na Instagramie udostępniła…
Większość ludzi czuje się bardzo dobrze, gdy idzie do najbliższego sklepu, aby zrobić zakupy spożywcze.
Katie Woolls, 25-letnia Brytyjka, wzbudziła duże zainteresowanie na platformach mediów społecznościowych, szczerze dzieląc się swoimi…
Przy całej konkurencji w branży restauracyjnej nie jest zaskoczeniem, że niektóre instytucje chcą wyróżniać się…