Wyobraź sobie taką historię – pijesz na imprezie, budzisz się rano w kiepskim stanie, zdajesz sobie sprawę, że zgubiłeś prawo jazdy, a do tego wszystkiego dostajesz rachunek wysokości 5289 funtów… za podróż pierwszą klasą na Malediwy. Oto czym skończyło się piątkowe wyjście na miasto dla Williama George’a Armstronga. W liście, który otrzymał od Flight Centre w Cheltenham, znajdowały się szczegóły zaplanowanej przez niego podróży. Zanim dostał ataku serca, bohater historii uświadomił sobie, że to wszystko jedynie brutalny dowcip, spowodowany odnalezieniem jego dokumentu. Steve, autor tego wymyślnego kawału, z przyjemnością zwrócił prawo jazdy jego właścicielowi i dość szybko został dzięki swojemu pomysłowi nowym bohaterem Internetu!
„Tamtej nocy byłem tak pijany, że zgubiłem prawo jazdy. Oto co dzisiaj dostałem…”
„Dziękujemy za pojawienie się w naszym oddziale. Doceniamy Pański wybór i mamy nadzieję, że jest Pan podekscytowany nadchodzącym lotem pierwszą klasą na Malediwy. Proszę pamiętać o uregulowaniu płatności do 10 listopada.”
„George, tylko żartowaliśmy. Znaleźliśmy Twoje prawko (dołączone do listu) w naszym salonie i pomyśleliśmy, że może Ci się przydać. Pamiętaj o tym, by wziąć nas pod uwagę przy planowaniu przyszłych wakacji. Trzymaj się! Steve”
„To jest niesamowite! Ci ludzie z pewnością byliby doskonałym towarzystwem do wyjścia na miasto.”
„Dajcie Steve’owi podwyżkę, proszę!”
„Zgadnijcie, gdzie zacznę teraz planować podróże…”
Oprócz oczywistych przyczyn śmierci, takich jak wypadki, choroby, przestępstwa i starość, na Ziemi czyha wiele…
Nie ma nic lepszego niż szok, gdy widzisz siebie oczami kogoś innego — zwłaszcza w…
Demi Moore zmienia fryzurę w swojej najnowszej roli — i robi to stylowo.
Nie ma ucieczki przed wstydem, gdy życie sprawia, że jesteśmy świadkami absurdalnych sytuacji.
W czasach, gdy metamorfozy celebrytów często dominują w nagłówkach, gwiazda serialu "Przyjaciele" Lisa Kudrow przyciąga…
Wyobraź sobie zwykły zeszyt, ale wykonany z tkaniny, z każdym słowem starannie wyszytym ręcznie.