Allan Dixon to 29-letni Australijczyk, specjalizujący się w ujarzmianiu zwierząt i nakłanianiu ich do wspólnych zdjęć. Ma na swoim koncie niejedno selfie w towarzystwie swoich zwierzęcych przyjaciół.
„Wykonanie zamierzonej fotografii może zająć od 5 minut do 3 godzin.” – wyznaje Dixon – „Wszystko zależy od zwierzęcia i jego poczucia bezpieczeństwa. Zdjęcia nie ukazują ilości ziemi na moich ubraniach, będącej efektem licznych upadków. Ale ostateczny rezultat jest wart tych poświęceń.”
W urzekającej dziedzinie fotografii ślubnej, gdzie emocje przeplatają się, a miłość zajmuje centralne miejsce, nagrody…
Na przestrzeni dziejów ludzie znajdowali różnorodne zastosowania ptasich piór, od ozdabiania kapeluszy i masek po…
Podczas niedawnego wydarzenia Keanu Reeves i jego dziewczyna zostali przyłapani razem, wyglądając na bardzo zakochanych.
Trudno uwierzyć, jak uporządkowany może wydawać się czasem nasz chaotyczny świat!
39-letnia kobieta związała węzeł małżeński ze swoim idealnym mężem, który okazuje się być szmacianą lalką.…
Wiadomo, że moda w taki czy inny sposób krzyżuje się ze sztuką. Godnym uwagi przykładem…