„Bieda i brzydota pozwalają mi wykazać się inwencją.” – mówi Oliver Poujol, francuski artysta, żyjący obecnie w Maroku – „Kolory, kształty i emocje – to wszystko tworzę, używając tak prostych materiałów jak zwykła taśma pakowa. Efekty nie przestają mnie zaskakiwać.”
Poujol przyznaje, że kiedy tylko przybył do Maroka, uderzyły go piękno, tamtejsza kultura i wszechobecne, porozrzucane dookoła kartonowe pudła. Wkrótce zauważył, że Marokańczycy nie marnują zużytych materiałów i starają się wykorzystywać je na nowo. W ten sposób narodził się jego pomysł, by część zastanego tam bałaganu obrócić w sztukę.
Reklama