Rozstępy zwykle nie są pozytywną stroną ciąży, ale są częścią tego doświadczenia. Po urodzeniu czworaczków 23-letnia Doreen Ching z Malezji postanowiła podzielić się osobistymi zdjęciami o wpływie, jaki ciąża miała na jej ciało. Podążając za zmianami, Doreen miała nadzieję, że to wzmocni pozycję kobiet, które przeżywają to samo. Wśród głosów poparcia pojawiły się jednak okrzyki nienawiści, które określały ją jako „brzydką” i „obrzydliwą”.
„Otrzymałam wiele pytań od mam, o to jak wyeliminować blizny… taka jest cena posiadania dzieci, nawet jeśli masz pieniądze.” – napisała Doreen. „Nie ma sposobu, aby się ich pozbyć, trzeba się z tym mierzyć każdego dnia.”
„Mając 21 lat, zastanawiałam się, jak będę w stanie zaakceptować mój brzuch wyglądający tak, już do końca mojego życia. Pierwszą rzeczą, jaką zrobiłam, kiedy opuściłam salę porodową, było spojrzenie na mój brzuch i nagle zaczęłam płakać. Doznałam bardzo poważny rodzaj pęknięcia i uszkodzona została tkanka skóry.”
Otrzymując 23 000 reakcji i 12 000 udostępnień, jej post został zaatakowany przez trolli. „Widzę wielu ludzi, którzy nazywają mnie” brzydką” i bardzo mnie to męczy.” – napisała mama w kolejnym poście. „Niektórzy mężczyźni twierdzili, że to wszystko wina kobiety, która chce mieć tak wiele dzieci. Okazali tym samym brak szacunku do wszystkich kobiet. Ich matek, ich żon, ich sióstr. A kobieta, która może sobie pozwolić na posiadanie dzieci?” Jest oczywiste, że ta dumna mama nie będzie się czuła zagrożona przez przypadkowych cybernetycznych trolli.