„Podróż rodziny poprzez najlepsze filmy nominowane do Oscara”. W taki sposób autorka „Nie nazywaj mnie Oscar” sama opisała swój projekt.
Siedem lat temu Maggie Storino, matka trójki dzieci, otrzymała czarny kostium dla swojej córeczki i zrobiła jej zdjęcie, zainspirowane nominowanym do Oscara filmem „Czarny łabędź”. Opinie były niesamowite i tak to się zaczęło.
Z każdym rokiem wzrastała jakość i zawiłość sesji zdjęciowych, a obecnie główne modelki, Sophia 7-latka, Sadie 5 latka i Sloane, 2-latka, są prawdziwymi profesjonalistkami w odgrywaniu swoich filmowych odpowiedników.
Poniżej znajdują się niesamowite zdjęcia z ostatnich kilku lat, w tym rekonstrukcje tegorocznych nominowanych do Oscara, takich jak „Kształt wody”, „Dunkierka” i „Uciekaj!”.