Poszukiwanie odpowiedniego światła do zdjęć to dla perfekcjonisty kwestia wieloletnich prób. Mark Mervai spędził 5 ostatnich lat na doskonaleniu swoich ujęć, ukazując piękno Budapesztu w świetle poranka. Uchwycenie perfekcyjnego momentu wymagało od artysty wstawania o świcie, gdyż pożądana przez niego kolorystyka pojawiała się na niebie wyłącznie kilka minut po wschodzie słońca. Dążenie do ideału zaowocowało powstaniem serii zdjęć o niepowtarzalnym charakterze.
Reklama