Wyobraź sobie samochód, którym poruszasz się zupełnie za darmo, bez konieczności tankowania. Tak przedstawia się idealna wizja przyszłości brytyjskiego zarządu dróg, który pragnie wdrożyć innowacje sprzyjające pojazdom zasilanym energią elektryczną. Samochody byłyby przystosowane do bezprzewodowo zasilanych dróg, pod którymi znajduje się sprzęt generujący fale elektromagnetyczne. Próbna wersja projektu będzie testowana przez półtora roku, zanim zostanie podjęta decyzja o wprowadzeniu jej na drogi publiczne. Nie jest to pierwszy tego typu pomysł – 2 lata temu w południowokoreańskim mieście Gumi zainstalowano 12-kilometrową trasę, która pozwala napędzać specjalne busy, stosując podobną metodę. Brytyjski szef zarządu dróg, Mike Wilson, podkreśla znaczenie tego pomysłu dla ochrony środowiska i rozwoju nowych możliwości komunikacyjnych.
Przed wprowadzeniem innowacji na drogi publiczne planowany jest 18-miesięczny okres testów.
Generowane pod ziemią fale elektromagnetyczne będą podlegać konwersji wewnątrz pojazdu.
Rząd brytyjski inwestuje 500 milionów funtów na najbliższe 5 lat oswajania kierowców z nową technologią.
"Kilka lat temu miałem okazję znaleźć opuszczony cmentarz autobusów zagubiony w środku lasu." - opowiada…
Huragan Helene był niszczycielski dla wielu ludzi i wszyscy radzili sobie z nim inaczej.
Wiele dzisiejszych poradników remontowych przekonało nas, że remont w naszych domach lub mieszkaniach jest łatwą…
Keanu Reeves i Alexandra Grant przyciągnęli wzrok na premierze filmu "Sonic 3: Szybki jak błyskawica".
Arnold Schwarzenegger udowadnia swoje oddanie całkowitej transformacji dla swojego rzemiosła.
Mathieu Stern jest eksperymentalnym fotografem portretowym. Używa starych obiektywów, soczewek DIY i nietypowych technik do…