Zdarzają się sytuacje, w których kupowanie kota w worku nabiera całkiem dosłownego znaczenia. Pewna mieszkanka Alberty stała się ofiarą niecodziennego oszustwa – zakupiony przez nią za 700 dolarów sfinks okazał się zwykłym dachowcem. Nabywczyni Vlada podejrzewała, że jej kot cierpi, dlatego szybko zdecydowała się na wizytę u weterynarza. Kociak nie tylko został brutalnie pozbawiony sierści przez swojego sprzedawcę – cierpiał ponadto z powodu poważnej infekcji ogona, która wymusiła jego amputację. Na szczęście Vlad zdołał powrócić do zdrowia i wiedzie dziś szczęśliwe życie pod opieką nowej właścicielki.
Przygotowaliśmy listę najstarszych kolorowych fotografii, abyśmy mogli podziwiać pomysłowość fotografii i poczuć się bliżej historii…
Okres świąteczny w pełni. Być może dałeś swoim bliskim prezenty kilka miesięcy temu lub dodajesz…
Artystka Lizzo, laureatka nagrody Grammy, sprawiła, że internet huczy od opowieści o jej niezwykłej drodze…
Mamy nadzieję, że znajdziesz idealne prezenty dla siebie i swoich przyjaciół na naszej liście.
Ostatni występ legendy Hollywood wywołał poruszenie wśród fanów — nie z powodu aktorstwa, ale z…
"Kilka lat temu miałem okazję znaleźć opuszczony cmentarz autobusów zagubiony w środku lasu." - opowiada…