
Emily Musson zupełnie nie spodziewała się skutków umieszczania na Facebooku selfies ze swoim chłopakiem. Była w szoku, kiedy zdjęcia parodiujących je rodziców zyskały większą popularność od jej własnych. Obserwując jej Twittera, można było przekonać się, że nie zareagowała na ich żart zbyt entuzjastycznie: „Myślę, że moi rodzice coś biorą. Może starają się być zabawni, ale nie sądzę, żeby zasługiwali na ponad 30 tysięcy polubień.”
Wygląda na to, że największą frajdą związaną z posiadaniem dzieci jest możliwość ich zażenowania. Widząc radość, z jaką jej rodzice kontynuują swoją zabawę, można przypuszczać, że trudno ulec tej pokusie!
Utrzymanie tej samej bliskiej przyjaźni przez dekady to prawdziwe szczęście. Przyjaźń wymaga zaangażowania obu stron…
Wyobraź sobie najbardziej efektowny wizualnie tort, jaki kiedykolwiek widziałeś — z wesela, 50. urodzin czy…
Zbliża się sezon fajerwerków dla nas to często tylko głośne trzaski, które przeszkadzają w spaniu,…
Pomysł, który rozjaśnił lockdown Na całym świecie osoby mieszkające w domach opieki oraz ich opiekunowie…
Drewno od zawsze fascynuje: od misternie rzeźbionych instrumentów, przez wiekowe świątynie, po rodzinne meble przekazywane…
Ratatouille z 2007 roku to jedno z tych animowanych dzieł, które zostają z widzem na…