„Jeżeli coś może pójść źle, z pewnością pójdzie źle. Ale to właśnie stąd biorą się najlepsze historie.” – to główne przekonanie, jakim kieruje się w swojej sztuce Laura Romagnoli. Włoska ilustratorka tworzy serię komiksów o codziennych przygodach przeciętnej dziewczyny, inspirowanych sytuacjami, z którymi spotyka się każdego dnia. „Pech, odrobina rozmarzenia i mnóstwo osobistych (i dziwnych) doświadczeń oczami przyszłej artystki.”- tak opisuje swoje dzieła wschodząca gwiazda komiksu. Oto najlepsze ze stworzonych przez nią ilustracji!
1.
„- 3 na 3 zdjęcia są koszmarne! Nadal mam do zrobienia ostatnie – do legitymacji studenckiej. Muszę odpowiednio wyglądać!”
2.
„- Moje włosy są tej nocy bez skazy! Może jeżeli nie będę się ruszać przez sen, jutro też będą nieźle wyglądać! Dobranoc!
– W końcu wolność! Impreza nie zacznie się beze mnie! (…) Nigdy tak dobrze się nie bawiłem!
– Nawet nie chcę wiedzieć…”
3.
„- W starożytnych czasach ludzie wyczytywali przyszłość z gwiazd. Zastanawiam się, co mnie czeka!
– Długi i mnóstwo stresu.
– Oczywiście.”
4.
„Jest wiele rzeczy, które chcę zrobić, dopóki jestem jeszcze młoda. Przede wszystkim chcę ukończyć studia z najlepszymi ocenami. No i oczywiście chcę poprawić swoje artystyczne umiejętności. I odbyć podróż dookoła świata, zobaczyć nowe miejsca, nauczyć się czegoś od innych kultur! Moja przyszłość będzie wspaniała!
– Oglądam telewizję od dwóch tygodni.”
5.
„- Wow! Ten artysta jest niesamowity! Musiał pracować nad tym rysunkiem od wielu tygodni!
’10-minutowy szkic stworzony podczas śniadania, hehe.’
– No dobra… musiał skończyć jakąś prestiżową szkołę plastyczną!
‘Wybaczcie mi poziom (jestem samoukiem).’
– Ok… w takim razie musi rysować od bardzo dawna!
‘Och, zapomniałem powiedzieć, że jutro obchodzę 12. urodziny!’
– Rany! To się nie dzieje naprawdę!
‘Dodam, że narysowałem to stopami z zamkniętymi oczami! To o wiele łatwiejsze!’
– Jestem tak dobra jak on!”
6.
„- O tak, czas na lunch! (…) Co? Nie. Hm? Tak. Nie, mamo. Jem, pa! Teraz wracam do ważnych rzeczy. (…) Kto tam?
– Cześć, czy masz minutę, żeby porozmawiać o naszym uchwycie na banany?
– Ok, teraz makaron!
– Ratunku, pomocy! Przepraszam, pomożesz mojemu kotkowi zejść na ziemię?
– Po tym dobrym uczynku zasługuję na trochę makaronu…
– Hej, pomyślałem, że może kupiłabyś jeszcze kamyczek-zwierzaczka?
– Odsuń się, Clementine! Nie dostaniesz mojego makaronu!
– Pomocy!
– Zamknij się, Clementine. (…) Teraz albo nigdy!
– Chodź z nami! Prezydent cię potrzebuje.
– Ja tylko chcę zjeść!”
6.
„- Wow! Jaki piękny dzisiaj dzień! I czuję się dobrze! Tak dobrze, że mogę nawet… założyć spódniczkę! Wow, spójrz na siebie – jesteś bombowa! Co za piękno, co za gracja, prawdziwe dzieło sztuki! No cóż, nie mogę ich winić. Trudno odwrócić wzrok od tego dzieła.
– Żenujące…
– Te majtki są okropne.”
8.
„- Nareszcie zbliżają się święta. Wiecie, co to znaczy? Ogromne imprezy rodzinne w przynajmniej 40-osobowym składzie. Ale wymyśliłam sztuczkę, która wszystko naprawi. Zazwyczaj piję lampkę wina, żeby się uspokoić. (…) Idealnie.”
9.
„- Dzisiejszy dzień był taki stresujący! Ktoś próbował mnie okraść i…
– Ja znalazłem się w centrum napadu na bank. Trzymali mnie jako zakładnika.
– Cieszę się, że wszystko gra.
– Dzięki.
– Po akcji z kieszonkowcem prawie potrącił mnie samochód!
– Mnie prawie przejechał czołg.
– Nieźle. Potem pękła mi torba na zakupy i całe jedzenie wysypało się na beton.
– Ja robiłem zakupy, kiedy zawalił się na mnie dach sklepu.
(…)
– Pocałowałam królową.
– No cóż, ja jestem następnym księciem brytyjskim.
– Nagroda za życie-bardziej-ekscytujące-niż-moje wędruje do… wkurzającego gościa!
– Kiedyś kandydowałem na prezydenta.”
10.
„Walentynki innych ludzi:
– Kocham cię, skarbie…
– Ja też cię kocham, maleńka!
Moje walentynki:
– Pizza, już jesteś!
– Moja miłości! Wiesz, że nie mogę bez Ciebie żyć!
– Hihi, przestań, bo się rumienię!”