1. Ty będziesz próbował zagłuszyć tę myśl, ale usłużne otoczenie nie da ci zapomnieć, że już nie masz dwudziestu lat.
2. Jeśli jeszcze się nie ożeniłeś/nie wyszłaś za mąż, mama, ciocia, babcia, fundusz emerytalny i przyrost naturalny nigdy ci tego nie wybaczą.
3. Zresztą teraz to już i tak za późno, bo twoi znajomi właśnie rozpoczynają drugą rundę – rozwodnicy świata, łączcie się.
4. Nawet jeżeli rodzice pożałowali ci drugiego imienia, życie naprawi ten błąd. Od dzisiaj na drugie będziesz miał „Wiecznie Zajęty”.
5. W tych nielicznych momentach – jeśli takie w ogóle ci się przytrafią – nie zaglądaj na Facebooka. W końcu, jedyne co tam znajdziesz, to kolejne zdjęcia kolejnych dzieci twoich kolejnych znajomych.
6. Kiedy mole zjedzą już trzy czwarte zawartości twej szafy, w sklepie odzieżowym porzucisz wszystko co „fajne” i „odjechane” na rzecz rzeczy wygodnych i praktycznych. Witajcie, spodnie na szelki i kamizelki z milionem kieszeni!
Reklama
7. Trzy razy zastanowisz się, zanim po zakupach wyskoczysz do ulubionej knajpki – nie chcesz przecież dwa dni odchorowywać chwili gastronomicznego zapomnienia.
8. Zawody w „jak dużo możesz wypić” zmienią się w „jak mało”. Inaczej kac cię wykończy – każdy kolejny będzie jeszcze gorszy od poprzedniego.
9. Jeśli włączysz radio typu Classic Rock, jedyną muzyką, którą usłyszysz gdzieś tam pomiędzy reklamami, będą przeboje z twojej młodości. Tak, to już klasyka!
10. Dlatego prawdopodobnie dość szybko zdasz sobie sprawę z faktu, jak doskonale brzmi… cisza. Ten „typ muzyki” będzie Twoim ulubionym przez resztę życia.
11. Słodką, relaksującą ciszę będą od tej pory przerywać ci jęki. Po chwili zorientujesz się, że to twoje własne spowodowane potwornym bólem pleców, który wziął się zupełnie z niczego. „Medycyna zna przypadki…”!
12. Do bólu pleców dołączy przejmujący ból nóg – zwłaszcza na widok tłumów trzydziestolatków przygotowujących się do maratonu. Tak, biegacze są wszędzie. To taka moda, którą najwyraźniej przeoczyłeś.
13. Twoje włosy dokonają samoistnej transplantacji z miejsc, w których chciałbyś jeszcze je mieć, do miejsc, w których nigdy przenigdy byś nie chciał, po drodze zmieniając kolor. Na siwy.
Reklama