Mówi się, że pierwszy kieliszek wina pijemy do jedzenia, drugi ma służyć miłości, a trzeci doprowadza człowieka do szaleństwa. Brazylijski fotograf Marcos Alberti postanowił zbadać tę zależność podczas eksperymentalnej sesji zdjęciowej z udziałem jego przyjaciół i odpowiedniej ilości wina.
„Pierwsza fotografia powstawała tuż po przyjeździe do studia.” – wyjaśnia Alberti – „To naturalny obraz człowieka zmęczonego stresem i całym dniem pracy.”
Wraz z upływem czasu i opróżnianiem kolejnych kieliszków wina na twarzach wszystkich osób zaczynał pojawiać się uśmiech. Niektórzy naprawdę nie potrafili ukryć swojej radości! Mimo to warto mieć na uwadze, że jego nadmiar niezwykle rzadko kończy się uśmiechem i może poważnie zaszkodzić nawet prawdziwym koneserom wina.
Tak prezentowali się modele Albertiego:
Kiedy Hailey Bieber ogłosiła, że jest w ciąży, komentarze pod jej postem na Instagramie szybko…
Farbowanie włosów na jasne kolory stało się trendem ostatnich sezonów. Niektórzy ludzie nadal nie są…
Jej wideo wywołało dużą reakcję komentatorów.
Dziś chcielibyśmy zaprosić was do zapoznania się z surrealistycznymi obrazami stworzonymi przez fińskiego fotografa Juuso…
Zdjęcia małych dzieci znajdują się prawdopodobnie w pierwszej trójce zwycięskich treści w Internecie, obok uroczych…
Artyści uliczni nie zawsze działają legalnie - mimo to niektórym z nich bardzo łatwo przebaczyć…