31 razy, gdy ludzie natrafili w sieci na coś tak odrażającego, że nie mogli tego zapomnieć

Pływanie po internecie potrafi przypominać nurkowanie nocą — wpadniesz w ciemność i nigdy nie wiesz, co cię trafi. Niektóre znaleziska zostawiają trwałe piętno albo przynajmniej nie dają się wyrzucić z głowy.

Jeśli jeszcze nie natrafiłeś na takie zakamarki sieci, masz szczęście. Dla pozostałych — poniższe relacje z jednego starego, ale wciąż aktualnego wątku na Reddicie dają wyobrażenie, jak daleko może posunąć się mrok internetu. Przeglądaj na własną odpowiedzialność.

#1

W czasach ebaumsworld natknąłem się na wideo zatytułowane „zły króliczek tancerz”. Bardzo chuda kobieta stepowała na jakimś starym filmie — coś w tym mnie przerażało i do dziś pamiętam ten obraz.

#2

Trafiłem kiedyś na forum, gdzie ludzie opisywali uczucie bycia śledzonym. Jedna kobieta napisała, że zgubiła obrączkę w zlewie i nie mogła jej wyciągnąć; lata później, po przeprowadzce, znalazła ją na podłodze w nowym domu, będąc w nim sama.

#3

Jako nastolatka szukałam pomocy przy zaburzeniach odżywiania i zamiast stron terapeutycznych wpadłam na „pro-ana” blogi. Traktowały anoreksję jak styl życia, zachęcały do pogłębiania choroby i podpowiadały sposoby, by nie jeść. To było chore i na szczęście nie wciągnęło mnie w to.

#4

Wpadłem na stronę z forum dla osób marzących o byciu syrenami/trytonami. Jeden użytkownik opisywał trening: wstrzymywanie oddechu w wannie przez coraz dłuższy czas. Ktoś odpowiedział: „jak zabraknie powietrza, po prostu wdychasz i zostajesz pod wodą”. Normalizowanie niebezpiecznych porad — przerażające.

#5

Seria Marble Hornets strasznie mnie przestraszyła, kiedy byłem w liceum — pamiętam to do dziś.

#6

Wideo z oszpeconym osiemnikiem, który podnosi głowę i odlatywał — okropność. Żadne snuffy czy opisy zbrodni nie oddały takiego przerażenia, jakie wywołał ten fragment.

Reklama

#7

Było kiedyś wideo: samochód jedzie w dół górskiej drogi, trzeba uważnie obserwować — nagle okazuje się, że to screamer. Dobre trafienie w nerwy.

#8

Strona Wikipedii o Junko Furucie — raz ją zobaczyłem i mimo że zniknęła z historii przeglądania, pamięć została na zawsze.

#9

Kiedyś znalazłem swoją skrzynkę e-mail z… hasłem opublikowanym na jakiejś stronie. To były czasy, gdy Hotmail panował i wszyscy odkrywali Messengera. Hasło nie było błahe — miało duże i małe litery oraz znaki. Koszmar.

#10

Artykuł pokazujący, ile trzeba oszczędzić, żeby przejść na emeryturę z konkretnym dochodem — kwoty potrafią przytłoczyć. Dla mnie to było jedno z najbardziej przerażających odkryć.

#11

Szukam wciąż pewnego filmu o tajemnicy, którą próbował rozwiązać mało znany youtuber. Narracja była niepokojąca, ostatnia wiadomość zawierała kolorowe litery — wybrane tworzyły zdanie typu „jestem tak samotny”. Kilka dni później znaleziono ciało na polu w tamtej okolicy. Nigdy nie wyjaśniono wszystkiego do końca.

#12

Kiedyś z głośników w słuchawkach nagle rozległ się czyjś głos w obcym języku, jakby pytał „jesteś tam?”. Odpowiedziałem i usłyszałem niski, niepokojący ton. Wyłączyłem wszystko, wyrwałem kabel sieciowy, przeskanowałem komputer — nic nie wykryto. Nigdy się to nie powtórzyło, ale wtedy naprawdę się przeraziłem.

#13

Znajomi i ja znaleźliśmy kiedyś stronę z wyzwaniem: oglądasz serię filmów, każdy gorszy od poprzedniego; jeśli dojdziesz do końca, „wygrywasz”. To było odrażające — przeszedłem to, ale ani trochę nie poczułem się triumfatorem. Nazwa tego wyzwania to „Run the Gauntlet”.

#14

Serial „Salad Fingers” potrafił mnie kiedyś naprawdę przerazić.

#15

Była kiedyś dziewczyna na YouTube (rok 2008/2009), która wrzucała bardzo krępujące nagrania — dziwnie nieruchomy ruch ust i brak mrugania. Pamiętam jej cosplay Tify Lockhart — to było wyjątkowo niepokojące.

#16

Wyszukałem kiedyś swój służbowy e‑mail, bo klienci wrzucali go na fora. Trafiłem na blog faceta, który prowadził vendettę przeciwko firmie i publikował dane pracowników: adresy e‑mail, zdjęcia, zdjęcia dzieci z groźbami. Odnalazł dom jednej z pracownic przez Facebook i Street View, groził wizytą. Policja go aresztowała podczas dalszych telefonów — ktoś potrafi być naprawdę groźny.

#17

Widziałem zdjęcia japońskiego mężczyzny, którego tkanki wyglądały, jakby „stopiły się”. Obrazy wyryły się w pamięć i trudno je zignorować.

#18

„Ben Drowned” naprawdę mnie kiedyś przestraszył. Nadal robi wrażenie, choć już nie tak silne.

#19

Na TikToku dziewczyna nagrała, jak ktoś wchodzi do jej mieszkania, gdy robi materiał — intruz wszedł na balkon i otworzył drzwi. Udało jej się uciec i zadzwonić po policję; według komentarzy mężczyzna był potem aresztowany, wypuszczony za kaucją i okazało się, że prześladował ją przez miesiące.

#20

Nagrania z 9/11 pokazujące ludzi skaczących z płonących budynków — oglądałem to jako trzynastolatek i zrobiło na mnie ogromne wrażenie.

#21

Widok materiałów o lobotomii — straszne. Dla osoby z depresją takie obrazy potrafią nawiedzać sny; pamiętaj, że to była kiedyś stosowana „terapia” i to potrafi mrozić krew w żyłach.

#22

Wideo z fermy futrzarskiej: lisy i inne zwierzęta trzymane, duszone i skórzane żywcem. Jeśli próbowały uciec, skórzący stał im na szyi. Potem wrzucano je na stos i zostawiano. Trudne do oglądania.

#23

Stare creepypasty i fałszywe transmisje z duchami kiedyś mnie przerażały. Teraz nie aż tak, ale byłem nimi naprawdę zahipnotyzowany jako młodszy.

#24

Trafiłem na przewodnik jak groomingować dzieci — kilka stron poradnika. Przeczytałem pierwsze strony i odszedłem. Najbardziej przerażające było, jak beznamiętnie napisane i zwyczajne to brzmiało.

#25

Nagrania z numerów alarmowych (911) potrafią być szokujące — jak rozmowa o kobiecie zaatakowanej przez szympansa. Dźwięk paniki i strachu jest niezwykle poruszający.

#26

Wideo z pożaru w klubie Station Nightclub — widok ludzi zablokowanych przy wyjściu był przejmujący. Pojawiły się też nagrania z wypadków w windach na statkach, gdzie doszło do tragicznych skutków — krew płynąca po boku windy jest obrazem, którego nie da się łatwo zapomnieć.

#27

Strona o mordercach z moorów (Ian Brady i Myra Hindly) zawierała nagranie torturowanej ofiary — płaczącej dziewczynki, błagającej o mamę. To było przerażające i zostawiło trwały ślad, ilekroć słyszałem ich nazwiska w mediach.

#28

Widziałem kiedyś film, na którym mężczyzna wkładał łyżki do oczodołów, próbując wyrwać sobie oczy. Oglądałem część materiału i odszedłem, ale obraz wrył się w pamięć. Najgorsze, że znalazłem to zwykłym wyszukiwaniem w Google — internet może być bardziej przerażający niż myślisz.

#29

Nagrania z „Toy Box Murders” — dostępne jakoby na YouTube — to szokujące materiały, bardzo trudne do oglądania.

#30

Najbardziej odrażające: ręka odarta ze skóry przez maszyny do rozdrabniania papieru — mechaniczna i równa w swojej brutalności. Najbardziej egzystencjalnie przerażające: krótki filmik chłopca umierającego na wściekliznę — chwile delirium, a potem moment, gdy patrzy prosto w kamerę i warczy jak zwierzę. To uświadamia, jak łatwo człowiek może zostać sprowadzony do samego instynktu.

#31

Nie wiem, czy ta strona nadal istnieje i nie chcę tego szukać, ale kiedyś był serwis zbierający najbardziej odrażające zdjęcia i opisy — przeglądałem go raz w tygodniu. Najgorsze zdjęcie, jakie widziałem, przedstawiało starą wolnostojącą wannę z pozostałościami ciała mężczyzny, które z czasem „rozgotowało się” w wodzie z bojlera, tworząc brunatny, zupopodobny płyn. To jeden z tych obrazów, które trudno wymazać z pamięci.

Reklama

Skomentuj
PRZEWIŃ W DÓŁ, ABY PRZECZYTAĆ NASTĘPNY ARTYKUŁ
Wyślij znajomemu