Nie wszyscy wiedzą, że blond włosy i czerwona szminka, z którymi kojarzy nam się dziś Marylin Monroe, wcale nie towarzyszyły jej w młodości. Zanim stała się celebrytką wszechczasów, znana była w swoim otoczeniu jako Norma Jeane Mortenson. Niełatwe dzieciństwo, dorastanie w kilku rodzinach zastępczych i traumatyczne doświadczenia związane z nadużyciami, jakich się wobec niej dopuszczały, na zawsze pozostawiły ślad na jej psychice. Monroe wyszła za mąż już w wieku 16 lat, ale i to wydarzenie wcale nie przyniosło jej szczęścia. Wszystko zmieniło się w 1944 roku, kiedy pracowała w fabryce militariów – przedstawiono ją wówczas fotografowi, który dostrzegł w niej wschodzącą gwiazdę. To właśnie ta znajomość zapoczątkowała jej karierę modelki i doprowadziła do podpisania kontraktów filmowych z Twentieth Century Fox i Columbia Pictures. Już wkrótce stała się jedną z największych gwiazd w Hollywood, którą do dziś nie sposób pomylić z innymi osobistościami. Sława niosła jednak ze sobą wiele problemów, a przytłoczona nimi Monroe popełniła samobójstwo w 1962. Wrażliwa dziewczyna, która przeistoczyła się nagle w wielką gwiazdę ekranu, nie podołała ciężarowi nowego życia. Pozostały po niej jedynie stare fotografie, które ukazują Normę Jeane Mortenson w jej naturalnej odsłonie.
Reklama
Reklama