49 osób, które natrafiły na znaleziska raz w życiu podczas zakupów w second handzie

Zakupy w second handzie mają w sobie coś magicznego — to ekologiczne, ekscytujące i pełne niespodzianek. Czasem jednak trzeba sporo szczęścia (i czasu), żeby trafić na prawdziwą perełkę.

Kiedy to się zdarzy, satysfakcja jest ogromna. Nic dziwnego, że wiele osób nie potrafi się powstrzymać i dzieli się swoimi odkryciami. Oto wybrane znaleziska, które wzbudziły największe emocje.

Wczesne lata 60., według metki Wilson Folmar. I ma kieszenie

Kupiłem to za 12,99 w sklepie charytatywnym. Brak śladów zużycia. Zdjęcie nie oddaje, jak efektownie wygląda haft.

Fantastyczne antyczne krzesło‑wzornik znalezione na Facebook Marketplace — wiedziałem, co z nim zrobić

Mój kot August też wiedział, co z tym zrobić.

Spełniło się moje wymarzone łowienie w second handzie

Trzęsłam się ze wzruszenia, znajdując trzy garnki Le Creuset po 24 dolary każdy! Marzyłam o własnym Le Creuset odkąd zaczęłam gotować — jestem w siódmym niebie.

Mój zakup w lumpeksie: pierścionek z szmaragdem i diamentami, 18k złoto — 16 dolarów

Własnie odebrałam go od jubilera, jest ekstra błyszczący. Musiałam też dopasować rozmiar — był bardzo malutki.

Zapytana przy kasie, co to jest, mruknęłam, że do parzenia kawy i uciekłam: ekspres La Pavoni Europiccola — rynkowo 1200$, u mnie za 6,50$

Tak, to profesjonalny model — czuję się bardzo luksusowo mając go na blacie.

Sprzedawczyk‑wzornik małżeński: miniatura cztero‑słupowego łóżka — projektuję teraz maleńki, vintage pokój dla kota

Uwielbiam próbki producentów. Rok temu widziałam próbkę leżanki w sklepie antyków, ale poddałam się z powodu ceny — wróciłam i już jej nie było. Ta z kolei kosztowała tylko 35$.

Reklama

Znalazłem to dziś w Goodwill. Kocham to

Powieści nad biurkiem. Może nie jest bardzo cenne, ale jest niezwykłe i przepiękne — po prostu je uwielbiam.

Vintage krzesła Giovanni Travasa Eva z 1965 — nie mogę znaleźć drugiego 3‑elementowego zestawu na świecie. Zapłaciłem 500$

Krzyczałem ze szczęścia przy znalezieniu ich. Znajomy myślał, że coś się stało.

Zegarek kieszonkowy B.W. Raymond Elgin R.R. z 1899 r. w tanim sklepie — 3,49$

Ukryty w małej gablocie z zegarami stojącymi.

Piękny organ Baldwin — działa perfekcyjnie, kupiony za 170$

Epokowe znalezisko z marketplace — jakby sen z programu Nickelodeon z lat 90.

Pod siedzeniem markerem zapisano „1999 Mitch Levin Zoomin Bench”. Po kontakcie z artystą okazało się, że pierwotnie sprzedawał podobne prace za 2500–3000$; to jedno z jego wczesnych ulubionych dzieł. Artysta był zachwycony, że mebel trafił w dobre ręce.

Sakwa Whiting & Davis w stylu art déco z lat 20. — 2,99$

Pracuję przy wywozie gratów — często znajdujemy skarby. Kolega zdobył to, a ja zdobyłem je po krótkim „pojedyku” na rękę

Stolik miedziany za 15$ — super znalezisko

Moja „biała wielorybka”: biurko‑„magic box” w skandynawskim stylu z lat 60. — wreszcie w domu

Widziałam je na Marketplace miesiące temu i byłam zdruzgotana, gdy zniknęło. Kiedy pojawiło się ponownie, wiedziałam, że musi trafić do mnie — konto bankowe protestuje, ale ten mebel zostanie ze mną na zawsze. Nie mogę się doczekać pełnej renowacji.

Zegar‑kot

Prześliczny — ogon drewniany, nieoryginalny, ale działa bez zarzutu. Oczy są wyjątkowe.

Znalazłem to przy koszu na śmieci sąsiadki — myślała, że zwariowałem z radości, ale chętnie pozwoliła mi to wyjąć

Zwykle nie grzebię w śmieciach sąsiadów, ale może czas zacząć — przedmiot działa, okablowanie całe, wygląda na w idealnym stanie.

Oszalałem ze szczęścia

Nie znałem wcześniej marki Christopher Guy — myślę, że mogły to być fotele z lobby jakiegoś szalonego butikowego hotelu. To najlepszy stosunek wartości do ceny, jaki kiedykolwiek trafiłem w second handzie.

Nie organizuję zwykle przyjęć, ale nie mogłem się powstrzymać — zakup za 4$

Beznazwowa broszka z 18k złota i szafirem — 2$

Jubiler przetestował kamienie — wszystkie to szafiry. Ze względu na inkluzje i strefowanie kolorów prawdopodobnie są naturalne.

witrażowa lampa ananas

Pasuje idealnie do mojej szalonej lampki‑małpki — polowanie w second handzie to fascynująca podróż przez różne style.

Zakochałam się w tych złotych kolczykach

Wiem tylko, że są z 14k złota.

Znalazłem to jakiś czas temu w sklepie charytatywnym za 10 funtów

Skórzana, ręcznie wykonana torebka‑sowa z pchlego targu — 1$ — jestem od niej uzależniona

Bujane krzesło Bentwood — przypomnienie, że świetne znaleziska się zdarzają

Moja rodzina miała takie krzesło, gdy byłam dzieckiem. Szukałam przystępnej wersji od lat — może to nie oryginalny Thonet, ale i tak to moje wymarzone bujane krzesło.

Nowe Dr. Martens w pudełku z metkami — 25$ (kupione na Facebook Marketplace)

Kilka tygodni wcześniej ktoś sprzedawał te buty za 45$, ktoś je wcześniej kupił — byłam załamana. A potem pojawiła się ta para: 25$, nowe. Pojechałam 40 minut — warto było!

Mąż przyniósł do domu piękny haft z Goodwill

Podróżny, mały zegarek z NRD — 7 euro

Zegarek pierwotnie wypuszczony w 1968 roku, nagradzany za wzornictwo. Jest uroczy, ale niestety mechanizm nie działa — udało mi się przywrócić brzęczyk, mechanizm wymaga fachowej naprawy.

Moje najlepsze znalezisko: naszyjnik 18k z 82 diamentami

Jubiler oszacował wartość złota na co najmniej 2000$, ale ciężko dokładnie zważyć ze względu na osadzone kamienie. Diamenty wydają się starego szlifu — niedoskonałe cięcia mogą wskazywać na autentyczne, bardzo stare kamienie. Oddaję go do dalszych badań.

Masz to uczucie, gdy widzisz coś na półce i czas zdaje się stanąć?

De’Longhi Eletta Explore — automatyczny ekspres do kawy w doskonałym stanie za 26,99$!

Osiem lat temu pokazałam buty Salvatore Ferragamo z lat 30. znalezione za 8$ — dziś wysyłane do muzeum we Włoszech

Przechowywałam je przez 8 lat — po kontakcie z Ferragamo zostały przyjęte jako dar do muzeum. Cieszę się, że uratowałam je i mogłam oddać we właściwe miejsce.

Myślę, że znalazłam prawdziwe perły — bransoletka za 1,99$ (chłodne i ciężkie w dotyku, z zapięciem 14k)

Nie wiem, co oznacza inne oznaczenie, ani ile są warte perły, ale czuję się dzięki nim bardzo szykownie.

Odjechana lampa ananas za 4$

Komplet nocny z lat 60. — koszula nocna i szlafrok — 10$

Znalazłam to na Florydzie podczas wizyty u babci. Gdy jej to pokazałam, powiedziała, że wygląda jak komplet kupiony na czyjąś podróż poślubną — od tamtej pory nazywam go „zestawem miesiąca miodowego”.

Mąż ma dobre oko — znalezione dziś podczas zakupów: sukienka Reformation — tylko 20$

Czyste szczęście. Była na manekinie — kupiłam ją mimo rozmiaru, a potem zobaczyłam metkę i oszalałam z radości.

Przepiękna maszyna do szycia Singer — jeśli dobrze doczytałam, to model 27 z 1902 roku

Sklep miał promocję w soboty i zapłaciłam tylko 125$ — chyba świetna cena. W szufladach znalazłam uchwyt na lampę. Drewno w dobrym stanie, trochę odwarstwień forniry, ale jak na wiek — super.

Znalazłem lampę lotos za 20$ w lokalnym second handzie

Dziwnie — to już moja druga taka z tego sklepu. Poprzednia była większa i kosztowała 12$.

35 dolarów w Goodwill — osiągnąłem szczyt

Są drobne uszkodzenia, ale nic strasznego. To będzie centralny punkt wystroju w nowym mieszkaniu.

Nadal nie mogę uwierzyć: podpisana piłka Yankeesów z 1947 r. — znalezisko życia

W końcówce ubiegłego roku w sklepie z antykami znalazłem w gablocie piłkę z podpisami całej drużyny Yankees z 1947 r. Kupiłem ją za 200$. Po czterech miesiącach i dodatkowych badaniach PSA potwierdziło autentyczność — ocena 6.5. Przybliżone ceny porównawcze to 8–12 tys. dolarów. Nadal nie mogę w to uwierzyć.

Prawdziwe szpilki Jimmy Choo — 5$ (ceny detaliczne zaczynają się od 925$)

Znalezisko sentymentalne — powód, dla którego uwielbiam second handy. Trochę uroniłam łzę

To „Hit Clip” — popularna zabawka z początku lat 2000, która odtwarzała krótkie fragmenty piosenek. Ma swój urok i mnóstwo wspomnień.

Właśnie znalazłem w Goodwill solidny zegarek Seiko 14K w torebce z biżuterią — 44$

Nawet jeszcze nie wyszedłem ze sklepu, bo koleżanka dalej robi zakupy — nie mogę uwierzyć w szczęście.

Zestaw filiżanek Van Gogh Classics, bone china — 4 sztuki za 7$

Zegar kuchenny podpisany przez Tashę Stairs i Victora Langera z 1997 r. — obsesyjnie go uwielbiam, ale nie mogę nic o nich znaleźć

Poszłam po koraliki Perler, wróciłam z torebką Gucci wartą 600$ (i koralikami)

Mieszkam niedaleko obszaru, gdzie wokół są bardzo zamożne dzielnice, a sklep ma przydrożny punkt zrzutu darów — stąd te szalone znaleziska.

Słynny amerykański banita „Billy the Kid” (drugi od lewej) — tintype z 1880 r., zakupiony na pchlim targu w 2011 za 10$; jedno z trzech potwierdzonych zdjęć

Skradli moje serce już przy „cześć”

W drodze do kasy pewna pani mówiła, że mnie „nienawidzi” za te lampy — babcia zaś chciała je kupić, gdyby tylko miała gdzie je postawić. Ogólnie: tydzień uratowany!

Koszyk piknikowy w kształcie arbuza — dosłownie stopiło mi się serce, gdy to zobaczyłam w Goodwill

Galeria społecznościowa — dodaj nowe zdjęcie
Reklama

Skomentuj
PRZEWIŃ W DÓŁ, ABY PRZECZYTAĆ NASTĘPNY ARTYKUŁ
Wyślij znajomemu