Wiele lat przed nadejściem czasów jednych z najbardziej cenionych produkcji filmowych XX wieku, takich jak „Lśnienie”, „2001: Odyseja kosmiczna” czy „Mechaniczna pomarańcza”, Stanley Kubrick był zwykłym, ambitnym nastolatkiem, który poszukiwał pracy w Nowym Jorku. Wśród swoich rówieśników wyróżniał się umiejętnością ujrzenia świata w nieco innym świetle – okiem fotografa. Przyszły reżyser miał okazję współpracować z lokalnym magazynem „Look”, który publikował jego zdjęcia od 1945 do 1950 roku. 17-letni artysta szybko zyskał uznanie w gronie znawców swojej sztuki, a pierwsze doświadczenia z fotografią otworzyły mu furtkę do świata filmu. „Wymyślaj scenariusze historii, wyjdź na zewnątrz i je fotografuj, a następnie wyślij je do kilku magazynów. Miałem szczęście. Odkryłem to, kiedy byłem młody.” – wyznał reżyser.
Reklama