Autor hitu „Jesus, Take the Wheel” zmarł w tragicznym wypadku samolotu

Brett James, 57-letni laureat Nagrody Grammy i autor jednych z najbardziej rozpoznawalnych piosenek muzyki country, zginął w wypadku lotniczym w czwartek po południu (18 września) w Karolinie Północnej.

Pilotował samolot, który rozbił się w pobliżu szkoły podstawowej

James, urodzony jako Brett Cornelius, był pilotem Cirrusa SR22T, który rozbił się na polu w pobliżu Iotla Valley Elementary School w Franklin w stanie North Carolina. Maszyna wystartowała z lotniska John C. Tune w Nashville i miała lecieć około 250 mil, ale uderzyła w ziemię tuż przed godziną 15:00.

Wszyscy trzej podróżujący na pokładzie ponieśli śmierć.

Przedstawiciel władz hrabstwa Macon potwierdził: „Nie było ocalałych. To całkowita strata.”

James zarejestrował ten, zbudowany w 2016 roku, samolot na swoje prawdziwe nazwisko. Na nagraniach z miejsca wypadku widać służby ratunkowe przykrywające wrak plandeką; samolot był wbity nosem w ziemię.

Federalna Administracja Lotnictwa (FAA) oraz Narodowa Rada Bezpieczeństwa Transportu (NTSB) prowadzą śledztwo w sprawie przyczyn katastrofy.

Nauczyciel z Iotla Valley Elementary był świadkiem zdarzenia i powiadomił służby. Władze szkół hrabstwa Macon potwierdziły, że wszyscy uczniowie i personel są bezpieczni i że incydent nie miał miejsca na terenie kampusu, jednak widok wraku poruszył lokalną społeczność.

Spadły tributy i wspomnienia z branży muzycznej

W godzinach po tragicznej wiadomości organizacje branżowe i współpracownicy opublikowali kondolencje, podkreślając talent i wkład Jamesa w świat piosenki.

American Society of Composers, Authors and Publishers (ASCAP) wyraziła żal, przypominając, że James był współautorem przebojów takich jak Jesus, Take the Wheel i When the Sun Goes Down oraz dwukrotnym laureatem tytułu ASCAP Country Songwriter of the Year. Zaznaczono też, że był zaufanym współpracownikiem największych nazwisk country i gorącym orędownikiem praw autorów piosenek.

Droga do Nashville i kariera autorska

Urodzony w Columbii w stanie Missouri Brett James Cornelius był synem lekarza. Ukończył Baylor University i przez krótki czas studiował medycynę, zanim muzyka wzięła górę nad nauką.

Przeprowadził się do Nashville, podpisał kontrakt z wytwórnią Arista’s Career Records i wydał debiutancki album w 1995 roku. Chociaż kilka singli pojawiło się na listach, kariera wykonawcza nie rozwinęła się tak, jak się spodziewano — James znalazł swoje powołanie w pisaniu piosenek dla innych artystów.

Współpracownicy wspominają go jako wybitnego kompozytora

Zmiana Jamesa na pisanie piosenek uczyniła go jednym z najbardziej płodnych i uhonorowanych twórców w historii muzyki country. Jego kompozycje znalazły się na setkach nagrań; ma na koncie kilkadziesiąt numerów jeden na listach radiowych i współpracę z artystami takimi jak Carrie Underwood, Kenny Chesney, Jason Aldean, Rascal Flatts, Taylor Swift, Tim McGraw, Martina McBride czy Bon Jovi.

Przełomem była piosenka Jesus, Take the Wheel, napisana wspólnie z Hillary Lindsey i Gordie Sampson — utwór, który przyniósł dwie Nagrody Grammy i pomógł wypromować karierę Carrie Underwood.

James był też współautorem I Hold On z Dierksem Bentleyem — osobistej, poruszającej pieśni, która powstała po stracie bliskiej osoby i z którą wielu słuchaczy się identyfikowało. Bentley pożegnał Jamesa, nazywając go legendą i jednym z najlepszych singer-songwriterów w Nashville.

Pozostawił rodzinę i piosenki, które będą go pamiętać

James zostawił żonę, Sandrę Cornelius, oraz czworo dzieci — trzech synów i córkę Clare. Rodzina mieszkała w Nashville i prowadziła raczej prywatne życie.

Jedne z ostatnich wpisów Jamesa w mediach społecznościowych to zdjęcie grupowe opublikowane 16 czerwca z podpisem: „Niesamowity Dzień Ojca!!”. Jego miłość do dzieci często przejawiała się w twórczości — ballada True Believer powstała z inspiracji relacją z Clare, o czym James wspominał z czułością: że ten utwór daje im wspólne, wyjątkowe wspomnienie.

Internet i fani łączyli się w żalu

Po ogłoszeniu śmierci w sieci pojawiły się setki wpisów upamiętniających Jamesa — od współpracowników, artystów i fanów, którzy wspominali jego wkład w muzykę oraz wpływ, jaki jego piosenki miały na ich życie.

Reklama

Skomentuj
PRZEWIŃ W DÓŁ, ABY PRZECZYTAĆ NASTĘPNY ARTYKUŁ
Wyślij znajomemu