
Derrick Zuk wybrał się z grupą przyjaciół na wycieczkę w okolice Jeziora Powella na granicy Utah i Arizony, by odbyć wyprawę szlakiem Kanionu Antylopy. W trakcie wędrówki natrafili niespodziewanie na całkiem rzadkie zjawisko – dostrzegli w wodzie młodą sowę, próbującą dopłynąć do lądu, na którym mogłaby osuszyć pióra. „Ptak wypadł najprawdopodobniej z gniazda znajdującego się na półce skalnej – tam właśnie budują je puchacze wirginijskie.” – tłumaczy Geoff LeBaron z National Audubon Society – „Ten osobnik jest na tyle młody, że prawdopodobnie zajmowali się nim jeszcze jego rodzice. Kiedy jego znalazcy się oddalili, został odnaleziony przez swoich opiekunów.” Miejmy nadzieję, że ta urocza sówka już nigdy nie doświadczy równie niebezpiecznej przygody!
Według badań z 2022 roku około 5 milionów Amerykanów zostało adoptowanych, a między 2% a…
Mamy dla Was prawdziwą ucztę dla oczu! Dla miłośników słodkości przygotowaliśmy zbiór najcieplejszych zdjęć pokazujących…
Najbardziej niepokojące historie to te prawdziwe. Duchy i potwory mogą przestraszyć, ale łatwo je zbagatelizować.…
Dla wielu ludzi autobus to po prostu środek transportu, ale kreatywni twórcy reklam widzą w…
Wprowadzenie Pewnie zauważyłeś już, że Wish — amerykańska platforma e‑commerce — nie oszczędza na reklamach.…
Pocałuj i zatańcz w każdym pięknym miejscu Przyjaciel kiedyś powiedział: pocałuj się w każdym pięknym…